Ekwador: apel o wsłuchanie się polityków w głos obywateli
Kościół w Ekwadorze jest coraz bardziej zaniepokojony sytuacją społeczną w tym południowoamerykańskim
kraju. Abp Antonio Arregui nazwał ją „konwulsyjną”, wskazując na rosnącą polaryzację
opinii i postaw. Zdaniem przewodniczącego tamtejszego episkopatu ludność doświadcza
podstawowych braków, przez co rośnie klimat niepewności i przemocy.
W wywiadzie
dla agencji EFE ekwadorski hierarcha wyraził przekonanie, że jedyną drogą wyjścia
jest „dialog w prawdzie i sprawiedliwości”, jeśli nie chce się doprowadzić do kolejnej
konfrontacji. Do takiej sytuacji doszło miesiąc temu, gdy zbuntowani policjanci w
proteście przeciwko odebraniu im przywilejów „mundurowych” omal nie doprowadzili do
zamachu stanu. Ekwadorski episkopat apelował wówczas o uspokojenie nastrojów, jednak
zdaniem jego przewodniczącego sytuacja ta powinna dać do myślenia także rządzącym.
„Ludzi należy słuchać nie tylko przy okazji wyborów” – stwierdził abp Arregui postulując
zwrócenie uwagi na potrzebę „demokracji partycypacyjnej” z szerokim udziałem obywateli,
a nie tylko elit politycznych.