W miastach Chihuahua i Ciudad Juárez na północy Meksyku władze kościelne postanowiły
zmodyfikować od dzisiejszej niedzieli porządek wieczornych nabożeństw. Powodem nie
jest jednak przejście na czas zimowy, ale pojawiające pod adresem miejscowych księży
pogróżki. Próby zastraszania przez nieznanych sprawców zgłosiło siedmiu duchownych,
wobec których uzbrojeni osobnicy próbowali napaści bądź wymuszenia haraczu. W jednym
przypadku doszło nawet do podpalenia kościoła. Dlatego też ze względów bezpieczeństwa
postanowiono wieczorne msze przenieść na termin wcześniejszy, jeszcze przed zachodem
słońca.
Ciudad Juárez uważane jest za najbardziej niebezpieczne miasto Meksyku.
Statystycznie z rąk karteli narkotykowych ginie tam dziewięć osób dziennie. Bandyci
nie oszczędzają też duchownych, którzy często w obawie o swe życie opuszczają kraj.