Timor Wschodni: boom powołaniowy w niepodległym kraju
126 seminarzystów przygotowuje się do kapłaństwa w Timorze Wschodnim. W maleńkim
azjatyckim kraju, który cieszy się wolnością od zaledwie dekady, to prawdziwy boom
powołaniowy. Timor Wschodni to pierwszy kraj świata, który wywalczył niepodległość
w XXI wieku po referendum w 1999 r. Kościół katolicki jest tam nadal postrzegany jako
ważny punkt odniesienia przy odbudowie moralnej, obywatelskiej i społecznej kraju.
Ludność Timoru Wschodniego jest bardzo młoda. W 75 proc. ma mniej niż 30 lat. Takie
proporcje demograficzne społeczności wiążą się z eksterminacją przeprowadzoną przez
indonezyjskich okupantów. W latach terroru wymordowano ponad 200 tys. Timorczyków.
Plagą
wśród młodych jest analfabetyzm i bezrobocie oraz straszliwa bieda. Jedyne wyższe
seminarium duchowne zmaga się z trudnościami, typowymi dla zrujnowanego wojną kraju.
Brakuje mu pomieszczeń, sal wykładowych i pokoi dla studentów. Ze względu na brak
auli pierwszy rok ma wykłady w seminaryjnej stołówce. W budynkach brak jest też bieżącej
wody, z którą ma problem cała stolica – Dili. Timor Wschodni jest drugim najbiedniejszym
krajem w Azji, a na niechlubnej liście biedy wyprzedza go jedynie Afganistan.