2010-09-26 16:48:34

Anioł Pański: Bóg miłuje ubogich i podnosi ich z upokorzenia, a nam wskazuje prawdziwą drogę ku życiu wiecznemu


Słuchaj Papieża po polsku: RealAudioMP3

„Drodzy Polacy! Serdecznie was pozdrawiam! Dzisiaj w kościołach słyszymy przypowieść o bogaczu i Łazarzu. Przypomina ona, że w Dniu Sądu Bóg wyrówna wszelką niesprawiedliwość świata. Według kryterium miłości osądzi bogatych i biednych. Wynagrodzi krzywdę i niedolę. Niech nasze serca przeniknie duch solidarności z potrzebującymi. Bądźmy współpracownikami Boga w pomnażaniu miłości na ziemi. Niech Chrystus wam błogosławi”.

Bóg kocha ubogich i podnosi ich z upokorzenia – powiedział w Castelgandolfo Benedykt XVI przed odmówieniem z wiernymi modlitwy Anioł Pański. Papież zauważył, że sekretem przypowieści o Łazarzu i bogaczu jest powiązanie życia wiecznego z naszym obecnym sposobem postępowania i relacjami, jakie mamy z bliźnimi.

„Przesłanie przypowieści zmierza dalej: będąc w świecie winniśmy słuchać Pana, który mówi do nas w Piśmie Świętym, oraz żyć zgodnie z Jego wolą; inaczej po śmierci będzie za późno na skruchę – stwierdził Papież. – Przypowieść mówi zatem o dwóch sprawach: pierwszej, że Bóg kocha ubogich i podnosi ich z upokorzenia oraz o drugiej, że nasze ostateczne przeznaczenie zależy od obecnego nastawienia. Od nas zależy podjęcie drogi, którą On nam wskazał, by dojść do życia. Drogą tą jest miłość, nie pojmowana jako sentymentalne uczucie, ale jako służba innym w miłości Chrystusowej”.

Papież przypomniał postać św. Wincentego a Paulo, patrona dzieł charytatywnych prowadzonych przez Kościół na całym świecie. Jutro przypada wspomnienie liturgiczne tego francuskiego misjonarza ubogich, a także 350. rocznica jego urodzin dla nieba. Benedykt XVI zauważył, że św. Wincenty widząc dramatyczna sytuację ubogich w XVII-wiecznej Francji napełniony miłością Chrystusa oddał się zakładaniu dzieł miłosierdzia, które przejęły później założone przez niego zgromadzenia misjonarzy-lazarystów i sióstr szarytek. Współzałożycielką tych ostatnich była św. Ludwika de Marillac. Grupa przedstawicieli obu tych zgromadzeń modliła się w Castelgandolfo z Papieżem, który zapowiedział przy okazji, że w najbliższy czwartek (30 września) zakończy swój pobyt w letniej rezydencji.

„Drodzy przyjaciele, tylko Miłość pisana z wielkiej litery daje prawdziwe szczęście! – kontynuował Ojciec Święty. – Świadczy o tym także przykład młodej dziewczyny, która wczoraj została beatyfikowana w Rzymie. Mówię o Chiarze Badano, Włoszce urodzonej w 1971 r., zmarłej z powodu choroby w wieku niespełna 19 lat. Dla wielu stała się ona promykiem światła, o czym mówi jej przydomek Chiara Luce – «Jasne Światło». Jej ostatnie słowa, świadczące o całkowitym zawierzeniu woli Bożej, skierowała do swojej matki: «Bądź szczęśliwa, jak ja». Dziękujmy Bogu, ponieważ Jego miłość jest silniejsza od zła i śmierci. Dziękujmy też Maryi, że prowadzi młodych poprzez trudności i cierpienia ku zakochaniu się w Jezusie i odkryciu piękna życia”.

se, tc/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.