Światowe media o podróży Benedykta XVI na Wyspy Brytyjskie
To była wizyta historyczna. Tak światowe media podsumowują zakończoną wczoraj podróż
Benedykta XVI do Wielkiej Brytanii. Poniedziałkowe gazety nie szczędzą kolumn, by
zatrzymać się nad fenomenem Papieża, który zauroczył Brytyjczyków. Media całkowicie
zmieniły ton, jakim do tej pory mówiły o Kościele i jego misji. Dzienniki podkreślają
duszpasterski charakter wizyty, któremu Benedykt XVI poświęcił najwięcej czasu. Przyznają,
że to, co zrobił w ciągu podróży, to jego osobisty sukces. Wielu odkryło, że w gruncie
rzeczy wizyta miała charakter duchowy. Szokiem medialnym okazał się fakt, że dziesiątki
tysięcy Brytyjczyków modlą się z następcą św. Piotra nie zważając na kapryśną wyspiarską
pogodę.
Gwiazdą brytyjskich telewizji i gazet została 11-miesięczna Marysia
Tyszczak. Benedykt XVI pobłogosławił dziecko z rodziny polskich emigrantów w Glasgow.
Gest błogosławiącego Papieża pokazały światowe kanały telewizyjne. To „bardziej ludzkie”
oblicze Papieża, poruszyło nie tylko katolików. Do sukcesu wizyty przyczyniła się
zdecydowanie właśnie praca telewizji. Relacje z czterodniowej pielgrzymki były bardzo
obszerne. Kamery towarzyszyły Ojcu Świętemu prawie cały czas, zarówno z ziemi jak
i z powietrza. Widzowie sami mogli się przekonać, jak „groźny jest gość z Watykanu”
i o czym chce Brytyjczykom powiedzieć.
Podsumowania mediów przyznają, że
wielu ludzi pociągnęły słowa Papieża i jego odwaga zmierzenia się z problemami współczesności.
Benedykt XVI zaskoczył wszystkich spojrzeniem na niełatwe sprawy społeczne oraz te
kojarzone z Kościołem. Jego ewangeliczny sposób widzenia i przyznanie się do wstydu
za skandale pedofilskie, ukazały jego odwagę i konsekwencję, by sprawy te doprowadzić
do końca. Nikt nie ma już wątpliwości, że na tego typu przestępstwa nie ma żadnego
przyzwolenia Watykanu. Spotkanie Papieża z ofiarami nadużyć ze strony duchownych ukazało
jego miłosierne oblicze. Przypomniało też, że to czas pokuty w Kościele, w której
aktywny udział bierze on sam osobiście.
A co piszą nieprzekonani przez Papieża?
Pojawia się oczywiście lista, czego Benedykt XVI nie powiedział i czego nie zmienił
w nauczaniu moralności katolickiej. Niektórzy mają też żal do słońca, że w czasie
wizyty gościa na wyspach była piękna pogoda.
Uwadze mediów nie umknął liczny
udział brytyjskiej młodzieży w spotkaniach z Ojcem Świętym. Papież przypomniał jej,
że przyjaźń z Bogiem jest gwarantem szczęścia, którego daremnie szukać w bogactwie
i sukcesie zawodowym. Dużo uwagi poświęca się też zdecydowaniu brytyjskiego premiera.
David Cameron politycznie sporo zaryzykował zbliżając swe stanowisko w wielu kwestiach
do papieskiej wizji i udzielając gościowi zdecydowanego poparcia. Przyznał w mowie
pożegnalnej, że religia ma swe miejsce w brytyjskiej tkance społecznej i stanowi niezbywalny
element dziedzictwa tego kraju. Dziennikarze sugerują, że efekty wizyty będą międzynarodowe
i dotrą do wielu dzięki rozpowszechnieniu języka angielskiego. Brytyjczycy w końcu
przyznają, że w wizycie głowy Kościoła katolickiego znaleźli pociechę i wsparcie duszpasterskie,
ale na jej owoce trzeba jeszcze poczekać.