Nadmierne wymogi bezpieczeństwa spowodowały odwołanie tradycyjnego Te Deum w rocznicę
niepodległości Gwatemali. Religijno-państwowa uroczystość miała się odbyć 15 września
w stołecznej katedrze. Jednak zdaniem prymasa Gwatemali doświadczenia poprzednich
lat wskazują, że w ceremonii biorą udział głównie osobistości państwowe, a zwykli
wierni – za sprawą gorliwości służb ochrony – mają wielkie trudności z wejściem do
świątyni. Kard. Rodolfo Quezada oznajmił w związku z tym, że w to miejsce zostanie
odprawione skromniejsze nabożeństwo dziękczynne pod przewodnictwem jednego z biskupów
pomocniczych.
Agencje przypominają przy tej okazji także krytyczny stosunek
gwatemalskiego hierarchy do rządu prezydenta Álvaro Coloma za kontrowersyjną politykę
gospodarczą oraz brak przeciwdziałania przestępczości. Kard. Quezada kwestionuje też
przesadę, z jaką świętuje się w Ameryce Łacińskiej uzyskanie niezależności od korony
hiszpańskiej. Jego zdaniem historyczne wydarzenia sprzed dwóch wieków dotyczyły wyłącznie
Kreoli, a nie rdzennej ludności indiańskiej, która stanowiła większość mieszkańców.
„Póki nie włączymy do społeczeństwa tubylców wraz z ich wartościami, nie będziemy
prawdziwym narodem” – uważa prymas Gwatemali.