Gniew i poczucie bezradności dominuje wśród belgijskich katolików, a w szczególności
wśród kapłanów – powiedział dziś na konferencji prasowej abp André-Joseph Léonard,
który od kilku miesięcy jest nowym prymasem Belgii. Wyciągniemy konsekwencje z błędów
popełnionych w przeszłości i całkowicie zmienimy podejście do problemu molestowania
nieletnich – zapewnił abp Léonard. Zapowiedział on, że w najbliższym czasie zostanie
otwarty specjalny ośrodek, który będzie zajmował się ofiarami nadużyć. Będzie on kontynuował
prace już wcześniej istniejącej komisji kościelnej, której członkowie podali się jednak
do dymisji po tym, jak w czerwcu policja zarekwirowała jej dokumentację. Przed miesiącem
sąd w Brukseli orzekł, że działania śledczych były bezprawne i nakazał zwrócić akta
Kościołowi.
Abp Léonard spodziewa się również specjalnego listu Benedykta XVI
do belgijskich katolików, na wzór listu do Kościoła w Irlandii. Prymas Belgii ujawnił
też, że w najbliższym czasie należy oczekiwać z Rzymu decyzji w sprawie bp. Rogera
Vangheluwe, byłego ordynariusza Brugii, który w kwietniu został zmuszony do dymisji
w związku z molestowaniem nieletniego, jakiego dopuszczał się przed przeszło 20 laty.
To właśnie ujawnienie tej sprawy doprowadziło do kryzysu w belgijskim Kościele.
Od
tej pory zgłosiło się 500 innych ofiar molestowania ze strony duchownych. Zdecydowana
większość przypadków miała miejsce w latach 60. i 70. ub. wieku. Wykryto też, że 13
ofiar popełniło samobójstwo. Co więcej, ostatnio media dotarły do nagrania rozmowy
między ofiarą bp. Vangheluwe i kard. Godfriedem Danneelsem, z której wynika, że ten
ostatni, dowiedziawszy się o pedofilskich skłonnościach biskupa, nie zamierzał zabiegać
o jego dymisję. Choć kard. Danneels wyraził ubolewanie z powodu swego naiwnego, jak
to nazwał, postępowania, skandal ten położył się cieniem na i tak niełatwej sytuacji
tamtejszego Kościoła. Dzisiejsza konferencja prasowa, w której w sumie uczestniczyło
trzech biskupów, była w istocie reakcją episkopatu na te ujawnione w ostatnich dniach
nowe skandale.