Indie: polski ośrodek dla niewidomych u sioóstr z Lasek
Działalność polskich franciszkanek z Lasek w Bangalurze w południowych Indiach jest
obecnie dobrze znana, ale stało się tak dopiero po latach ich wytrwałej pracy. Siostra
Sara ze zgromadzenia Franciszkanek Służebnic Krzyża, wspomina: „Przyjechałyśmy do
Indii w 1998 r. Przyjęłyśmy tutaj nazwę Jyothi Seva, co w sanskrycie oznacza
służbę światłu. Dowiedziałyśmy się, że w tym tak olbrzymim kraju aż
14 mln to są osoby niewidome, z tego 2,5 proc. to są osoby wykształcone. 40 tys. dzieci
rocznie traci wzrok na skutek niedożywienia i braku witamin”.
Mimo odmiennych
warunków, w których przyszło polskim zakonnicom pracować w Indiach, doświadczenia
wyniesione z podwarszawskich Lasek pomagają im w pracy. S. Sara uzupełnia: „Staramy
się przenosić tutaj sposób, w jaki pracowałyśmy z dziećmi w Laskach. Staramy się,
aby dzieci, które trafiają do naszego internatu, były jak najbardziej samodzielne
w przyszłości. Staramy się, aby to wszystko, co jest dla nich dostępne, mogły wykonywać
samodzielnie”.
W internacie mieszka ponad siedemdziesięcioro niewidomych dzieci.
Dwadzieścia z nich to zupełne sieroty. Dla dzieci tych siostry prowadzą własną szkołę
podstawową, której uczniowie i nauczyciele należą do różnych wyznań. W Indiach ponad
83 proc. populacji to hinduiści, około 11 proc. to muzułmanie, około 2,5 proc. – chrześcijanie.