Przywódca Korei Północnej odwiedził ostatnio kościół katolicki. Do wizyty Kim Dong
Ila w świątyni doszło w czasie zakończonej niedawno wizyty państwowej w północno-wschodnich
Chinach. W mieście Jilin dyktator zwiedzał kościół Najświętszego Serca Jezusa, byłą
rzymskokatolicka katedrę i chiński zabytek kultury. Według obserwatorów koreańskiej
sceny politycznej, wizyta ta nie zapowiada jeszcze ocieplenia relacji reżimu z religiami.
Tym razem chodzi bardziej o podróż sentymentalną i pielgrzymkę syna śladami ojca,
Kim Ir Sena, który w czasie wojny japońsko-chińskiej walczył w tamtym rejonie (1937-45).
Natomiast
w Korei Północnej przedstawiciele pięciu głównych religii z Południa mogli na miejscu
zapoznać się z sytuacją izolowanego kraju. Władze w Phenianie zezwoliły na dystrybucję
300 ton mąki. Była to pierwsza pomoc humanitarna, która od maja tego roku dotarła
do ogarniętej głodem Północy. Delegaci zaapelowali do polityków obu Korei, by nie
wykorzystywali głodujących do własnych celów. Ich zdaniem priorytetem winno być teraz
ratowanie życia.