Nowy Jork:ku beatyfikacji duszpasterza Murzynów Brooklynu
Ordynariusz Brooklynu, bp Nicholas DiMarzio, rozpoczął dochodzenie kanoniczne w sprawie
beatyfikacji zmarłego tam 70 lat temu ks. Bernarda Quinna. Kapłan tej obejmującej
znaną nowojorską dzielnicę diecezji był pionierem duszpasterstwa czarnoskórych Amerykanów
i odważnie zwalczał powszechne jeszcze wówczas uprzedzenia rasowe.
Urodził
się w Newarku 15 stycznia 1888 r., dokładnie w dniu kanonizacji przez Leona XIII św.
Piotra Klawera, XVII-wiecznego jezuity zatroskanego o los niewolników. Od najmłodszych
lat przyjaźnił się z murzyńskimi dziećmi, jak wskazują jego liczne fotografie z czarnymi
rówieśnikami – uważa postulator sprawy kanonizacyjnej. Po święceniach ks. Quinn zaproponował
swemu biskupowi, że zajmie się apostolstwem wśród coraz tam liczniejszych Murzynów.
Jednak byli wtedy potrzebni kapelani dla żołnierzy amerykańskich w Europie. Kapłan
zgłosił się ochotniczo do tej posługi i pełnił ją we Francji, zostając tam jeszcze
po pierwszej wojnie światowej do opieki nad rannymi. Powróciwszy do USA, ks. Quinn
otrzymał zezwolenie na zajęcie się czarnoskórymi katolikami. W 1922 r. kupił dla nich
dawny kościół protestancki, poświęcił go pod wezwaniem św. Piotra Klawera i w istniejącej
do dziś świątyni rozpoczął duszpasterstwo. Było to tym potrzebniejsze, że katolickie
wspólnoty pochodzenia niemieckiego, irlandzkiego czy włoskiego nie chciały mieć Murzynów
na swych nabożeństwach. Kapłan otworzył też dla coraz liczniejszych w latach kryzysu
murzyńskich sierot dom, później dwukrotnie doszczętnie spalony, prawdopodobnie przez
Ku Klux Klan. Zmarł 7 kwietnia 1940 r. w wieku 52 lat. Na jego pogrzebie było 8 tys.
osób. Jeśli rozpoczęty proces doprowadzi do beatyfikacji i kanonizacji, ks. Bernard
Quinn będzie pierwszym katolickim świętym diecezji Brooklyn.