Mąż sprawiedliwy, mądry, wrażliwy na Boga - poeta i myśliciel.
Posłuchaj:
Dawid – najmłodszy
z synów Jessego, pełnił w domu podrzędne funkcje i zajmował się głównie pasterstwem.
Został namaszczony na króla przez Sędziego i Proroka Samuela. Namaszczenie to odbyło
się w tajemnicy. Poznajemy go bliżej, kiedy to pojawił się przypadkowo wśród armii
żydowskiej przygotowującej się do walki z Filistynami. Wtedy to Dawid jako jedyny
podjął wezwanie rzucone przez filistyńskiego wojownika Goliata, nagrodą za jego zabicie
miało być małżeństwo z córką królewską. Po zabiciu wojownika filistyńskiego Dawid
zyskał sympatię ówczesnego króla Saula ale szybko ją utracił, bowiem Saul dostrzegł,
że jego lud w swoich pieśniach uczynił Dawida bohaterem większym od samego króla.
Mimo to mianował go dowódcą armii mając nadzieję, że spotka go klęska i utraci sympatię
ludu. Gdy jednak Dawid wsławiał się przez liczne zwycięstwa, król postanowił go zabić,
bo nie mógł znieść jego sławy. Następuje potem cała seria starć pomiędzy królem Saulem
i Dawidem, podczas których Dawid dwukrotnie darowuje życie królowi. Gdy Saul zmarł,
Dawida ogłoszono królem Judy, największego z pokoleń Izraela. Dawid jako król podjął
dzieło zjednoczenia Izraela, czego oczywiście dokonał, czyniąc Syjon swoją rezydencją
a Jerozolimę głównym ośrodkiem religijnym i stolicą Izraela, budując umocnienia na
wzgórzu miasta. Sprowadził do Jerozolimy Arkę Przymierza i zaplanował budowę wielkiej
świątyni, którą jednak zrealizował jego syn Salomon. Dawid uznawany jest za inicjatora
kultu Jahwe w Jerozolimie.
Król Dawid zjednoczył wszystkie pokolenia Izraela,
odparł jego wrogów i powiększył terytorium państwa. Troszczył się i dbał o poddanych.
Dbał, aby zawsze triumfowała sprawiedliwość i dobroć. Był mądry, pobożny i życzliwy,
chociaż czasem i on popełniał błędy, do których jednak potrafił się przyznawać. Zapisał
się w pamięci swojego narodu jako doskonały wódz i sprawiedliwy sędzia a także myśliciel
i poeta a przede wszystkim jako wielki piewca Jahwe. Jemu to przypisuje się autorstwo
Pieśni nad Pieśniami, Księgi Koheleta, Księgi Przypowieści oraz co najmniej 73 Psalmy,
które są zamieszczone w Księdze Psalmów.
Postać Dawida jest bardzo intrygująca
i pouczająca zarazem. Dawid był człowiekiem bardzo wrażliwym na Pana Boga i prostym
w sposobie bycia. Nie narzekał na swój los, chociaż w domu wykonywał najprostsze posługi.
Zrozumiał, bowiem, że wielkość człowieka nie zależy od zajmowanego stanowiska, ale
od tego jak wykonuje się swoje obowiązki. Wiedział doskonale, że nie jest ważne to,
co robisz, ale jak to robisz i dla kogo to robisz. Dlatego też wykonywał dobrze i
z sercem nawet najprostsze powierzone mu sprawy. Dawid pokazuje nam swoją postawą,
że jeśli serce jest wierne w małym to wzrasta i zdolne jest być wierne także i w wielkich
sprawach.
Tak widział Bóg Dawida, dlatego odnajduje go pośród pastwisk i czyni
go królem. Bóg, bowiem nie patrzy na rzeczy zewnętrze, Pan Bóg spogląda w ludzkie
serce, które przecież przed Nim ukryć się nie może. Bóg potrafi dostrzec wszystko.
Zobaczył, więc Bóg w sercu Dawida wielką dobroć, prawość i sprawiedliwość, i zapragnął,
aby służył innym swoim talentem i zdolnościami. Postawił go Bóg nad swoim ludem, aby
pomagał mu odnajdywać Boga Jahwe w swojej codzienności przeżywając razem z Nim swoje
życie. I jak wiemy, wypełniał Dawid swoje zadanie doskonale, bo przez słowo, mądrość
i przykład życia pomagał ludziom zmierzać prostą drogą do nieba.
Śmiało można
powiedzieć, że Dawid był człowiekiem bożym. Zdawał sobie sprawę z tego skąd wyszedł
i dokąd zmierza. Wiedział, że jego ostatecznym przeznaczeniem jest życie w wieczności
z Bogiem. Wiedział, że wszystko, co ma otrzymał od Boga. I potrafił być Mu za to wdzięcznym.
Szanował Boga, kochał Go i starał się żyć dobrze. Piękny to przykład człowieka piastującego
władzę, który nie przeszkadza swojemu ludowi w drodze do Prawdy, ale sam wskazuje
mu drogę do Niej, który nie zmusza innych przez stanowione prawo do zajmowania kontrowersyjnych
postaw, ale sam czuwa, aby powierzony mu człowiek, był jednoznaczny w swoim życiu
i działaniu, który wreszcie nie narzuca relatywnych wartości, ale sam wskazuje na
te właściwe i prawdziwe, które daje sam Bóg.
Jednakże postać Dawida uczy nas
też wielkiej prawdy, że każdy chociażby największy z ludzi pozostaje zawsze człowiekiem.
Można mieć niezwykłe zdolności, można zajmować wielkie stanowiska, mieć wielką odpowiedzialność,
albo też być zwykłym szarym człowiekiem i jednocześnie lekceważyć Pana Boga i Jego
Słowo. Przecież Pan Bóg kocha człowieka i to, co mówi i to, co czyni zawsze ma na
celu dobro człowieka. Dlatego zachęca, aby człowiek szedł wyznaczoną drogą, która
w sposób pewny doprowadzi go do szczęścia. A co się dzieje, kiedy właśnie człowiek
lekceważy Boga? Otóż wcześniej czy później, mały czy wielki, pozostawi Pana Boga i
odejdzie od Niego, aby chodzić swoimi drogami, czyli drogami grzechu. Przekonał się
o tym i król Dawid, kiedy to właśnie zlekceważył Słowo Pana Boga i ciężko zgrzeszył.
W pewnym momencie życia zabrakło Boga w jego sercu, stało się puste i oto łatwo przykleił
się do niego grzech. Dawid nie chcąc się do niego przyznać popada w całą spiralę grzechu
i kłamstwa. Oddala się od Boga i pyszny trwa w grzechu swoim. Taki oto jest grzech,
opanowuje każdego, kto się podda jego namiętności. Panując zaś w sercu podporządkowuje
sobie także życie ludzkie i powoli niszczy samego człowieka i tych, którzy są wokół.
Przekonał się o tym i sam Dawid. Ale przecież Dobry Bóg nie zostawia nikogo w potrzeba
i na różne sposoby nawołuje człowieka by do Niego powrócił i na nowo żył. Trzeba jednak
wysilić się i usłyszeć Boże wołanie. Dawid, który miał przecież serce wrażliwe usłyszał
to wołanie i skruszył swoje serce uznając swój grzech i wyznając go przed Bogiem prosił
Go o przebaczenie. Jest to jedyna słuszna postawa by odzyskać na nowo pokój serce,
by odzyskać na nowo samego siebie i równowagę wewnętrzną i chęć życia i wszystko to,
co jest dobrego w nas. Dawid powrócił do Boga i doświadczając Bożego przebaczenia,
docenił ten dar łaski tak wielce, że nigdy więcej nie pozwolił sobie chodzić ścieżkami
grzechu, lecz zawsze podążał drogą Pana, mając świadomość, że tylko On doprowadzi
człowieka do całej Prawdy, do życia wiecznego. Odtąd służył Bogu całym sercem i całym
oddaniem i tak uczył żyć swoich poddanych dając im tym razem doskonały przykład życia.
Każdy
z nas jest człowiekiem i każdy z nas ma pokusę chodzić swoimi drogami. Jesteśmy też
wielkimi niedowiarkami i mamy coś z małych dzieci w sobie, kiedy nie chcemy wierzyć
w prawdy Boże i nie chcemy słuchać Bożej przestrogi, ale sami musimy sparzyć się grzechem
i złymi czynami, żeby przekonać się na własnej skórze, że nie tędy droga do nieba.
Miejmy zatem otwarte serce na Boga, miejmy wiarę i słuchajmy Jego głosu a nade wszystko
miłujmy Go całym sercem, cała mocą i ze wszystkich sił, bo to więcej znaczy niż wszelkie
pozoranctwo zewnętrznej wiary prezentowanej przez wielu z nas.
Korzystajmy
też z Psalmów Dawidowych i jego mądrości na drodze do Boga, tak abyśmy omijając wszelkie
pułapki i podstępy złego mężnie i prostą drogą zmierzali do nieba.