O politykę większej przejrzystości, gdy chodzi o eksploatowanie diamentów w Angoli,
apeluje tamtejszy Kościół. Wskazuje przy tym, że mimo, iż Angola jest trzecim w Afryce
a piątym na świecie eksporterem tych drogocennych kamieni, to wciąż należy do najbiedniejszych
krajów na świecie. Komisja Sprawiedliwości i Pokoju angolskiego episkopatu przygotowała
kolejny specjalny raport poświęcony sprawiedliwości gospodarczej. Wcześniejszy dotyczył
ropy naftowej.
„Od zakończenia wojny domowej, która finansowana była ze sprzedaży
«krwawych diamentów» sytuacja znacznie się poprawiła. Nadal jednak nie ma pełnej kontroli
nad tym sektorem gospodarki” – zauważa bp Antonio Jaca. Wskazuje, że wciąż dochodzi
do konfliktów między miejscową ludnością a wydobywającymi diamenty światowymi koncernami.
Te ostatnie rzadko respektują prawa pracowników. Stąd apel Kościoła o wypracowanie
w tej dziedzinie nowej polityki społecznej oraz o inwestowanie zysków z diamentów
w rozwój szkolnictwa i służby zdrowia, ponieważ jak dotąd najbardziej na angolskich
diamentach bogacą się cudzoziemcy. W 2007 r. wyprodukowano w Angoli prawie 9,7 mln
karatów diamentów.