2010-08-03 18:05:19

Kard. Cañizares: za aborcję będziemy kiedyś przepraszać jak za niewolnictwo


Nie jesteśmy zobowiązani do respektowania niesprawiedliwych praw. Nie musimy więc przestrzegać ustawy o aborcji, ponieważ nie jest ona moralnie wiążąca – stwierdził prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Kard. Antonio Cañizares wziął udział w kursie letnim w Aranjuez w Hiszpanii, który co roku organizuje Uniwersytet Króla Juana Carlosa z Madrytu. Wskazał przy tej okazji, że tak jak dziś przepraszamy za niewolnictwo, podobnie kiedyś będziemy przepraszać za ofiary aborcji.

„Ustawy, które nie chronią życia lub są mu przeciwne nie są godne szacunku. Kiedy ustawa cywilna uznaje aborcję lub eutanazję za zgodne z prawem, to przestaje być prawdziwą ustawą cywilną moralnie wiążącą. Nie jesteśmy zobowiązani do zachowywania praw, które są niesprawiedliwe” – powiedział kard. Cañizares. Nie jest to „nieposłuszeństwo obywatelskie, ale zwyczajna obrona społeczeństwa” – podkreślił watykański dostojnik. Aborcja jest jedną z największych niesprawiedliwości. Podobnie jak dzisiaj „wstydzimy się za czasy niewolnictwa, to nadejdą dni, kiedy będziemy żałowali tych milionów aborcji”, dokonanych w oparciu o „antyludzkie i antyspołeczne ustawy”. Społeczeństwo okryje się wówczas wielkim wstydem z powodu „prawnie ustanowionej kultury śmierci... Naród, który zabija swoje własne dzieci jest narodem bez przyszłości” – stwierdził kard. Cañizares. Przypomniał z obrzydzeniem oklaski, jakie rozległy się w hiszpańskim parlamencie po przyjęciu ustawy o aborcji. „Jak można oklaskiwać ustawę, która zezwala na zabijanie?” – pytał zebranych.

Kard. Antonio Cañizares poinformował o przygotowaniach do światowego czuwania modlitewnego w intencji życia. Odbędzie się ono pod koniec roku i prawdopodobnie weźmie w nim udział Benedykt XVI.

M. Raczkiewicz CSsR, Madryt








All the contents on this site are copyrighted ©.