Filipiny: biskupi wzywają do walki z moralną korupcją w dziedzinie edukacji seksualnej
i kontroli urodzin
Prawdziwa korupcja ma charakter moralny i duchowy – stwierdzają biskupi Filipin w
liście pasterskim z 24 lipca, w którym zajęli się wysuwanymi tam projektami ustaw
o edukacji seksualnej i kontroli urodzin. Nawiązują do hasła nowego, urzędującego
od 30 czerwca prezydenta tego kraju Benigno Aquino „Bez korupcji nie będzie ubóstwa”.
Episkopat podkreśla, że walka z moralną i duchową korupcją w społeczeństwie jest obowiązkiem
nie tylko Kościoła, ale również rządu.
Podejmując sprawę propagowanych w obu
filipińskich projektach legislacyjnych środków antykoncepcyjnych biskupi zwracają
uwagę, że prezerwatywy bardzo często wcale nie zapobiegają zarażeniu wirusem HIV czy
chorobami wenerycznymi, a pigułki antykoncepcyjne zaliczają się do środków najbardziej
rakotwórczych. Przypominają, że w Stanach Zjednoczonych programy edukacji seksualnej
są bardzo liberalne i upowszechnia się tam prezerwatywy jako zapewniające „bezpieczny
seks”. A właśnie w USA nastolatki najczęściej rodzą dzieci i również liczba zarażeń
nastolatków chorobami przenoszonymi drogą płciową należy do najwyższych w krajach
uprzemysłowionych.
Episkopat wskazuje na wczesnoporonny charakter pewnych
środków antykoncepcyjnych, przypominając, że aborcja jest niezgodna nie tylko z nauką
Kościoła. Również filipińska konstytucja chroni życie nienarodzonych od samego poczęcia.
A poczęcie to moment zapłodnienia. Zagnieżdżenie w macicy następuje, gdy istota ludzka
żyje już od tygodnia. Hierarchia Filipin koryguje też błędne mniemanie, jakoby kontrola
urodzin była konieczna do walki z ubóstwem. Tymczasem jego przyczyny są złożone, a
u korzeni leży niesprawiedliwość społeczna, czyli właśnie korupcja moralna i duchowa
– podkreślają biskupi.