2010-07-15 14:08:54

Abraham


Człowiek mocnej i dojrzałej wiary, zaufania i całkowitego oddania siebie Bogu

Posłuchaj: RealAudioMP3

Postać Abrahama, zwanego Ojcem Narodów znana nam jest z Księgi Starego Testamentu, zwanej Księgą Rodzaju. Historia Abrahama wydaje się być wręcz prozaiczna. Bóg, który zapragnął zbawić świat poprzez obiecanego Mesjasza musiał stworzyć naród, rodzinę dla przyszłego Mesjasza. Zatem potrzebował człowieka zaufanego, który by Mu pomógł w realizacji tego planu dając początek Narodowi Wybranemu. I tak oto odnalazł Bóg w mieście Ur Chaldejskim człowieka godnego zaufania, męża prawego, gotowego na wszystko, gotowego na to, co zaproponuje mu Bóg. Abraham wiódł życie zwyczajnego człowieka. Nie różnił się niczym od ludzi tamtego czasu. Miał dom, rodzinę, zajęcie, któremu poświęcał swój czas, energię i zdolności. Nie różnił się niczym od innych. Ale to były sprawy zewnętrzne.

Miał jednak w sobie coś, czego pewnie zabrakło innym. Miłował Boga całym sercem, chciał żyć dla Niego i wypełniać to, o co poprosi go Bóg. Dlatego też, kiedy w pewnym momencie pojawił się Bóg stawiając przed nim trudne wyzwanie, aby opuścił swój lud i swoją ziemię, aby wyszedł z Ur Chaldejskiego, nie zawahał się ani na chwilę, chociaż wiedział, że to na co się decyduje wymaga od niego wielkiej wiary i ogromnego poświęcenia. Poświęcenia siebie i całego swojego życia po to, by Bóg mógł przez niego objawić swoją wszechmoc i spełnić obietnicę daną wszystkim ludziom. Pozostawił zatem wszystko, by pójść za głosem Boga, który go potrzebował. Dokonał trudnego wyboru pomiędzy dotychczasowym życiem poniekąd wygodnym, szarym, bo bez nadzwyczajności, spokojnym, bo nic specjalnego się w nim nie działo ale i bez nadziei na przyszłość, a życiem pełnym trudu, wyzwań i ryzyka, życiem twórczym, które niosło jednocześnie nadzieję na inne jutro i dla niego i dla wszystkich tych, do których pójdzie. Dokonał trudnego wyboru życia z Bogiem i dla Boga. I był wierny swojemu wyborowi, bowiem każdego dnia, każdej niemalże godziny wsłuchany w głos Boży podążał drogami, które wyznaczył mu Bóg składając przy tym największą ofiarę jaką było oddanie Bogu siebie, swojego syna i całego swojego życia.

Składając Bogu ofiarę ze swojej wolności, całkowicie Mu ufając i wierząc, że to co wybrał dla niego Bóg jest najlepsze. Stał się Ojcem narodów i Ojcem naszej wiary. A czego nas uczy dzisiaj ten wielki mąż Boży? Otóż uczy nas całkowitego oddania Panu Bogu. Powierzenia Jemu całego naszego życia. Całego, czyli naszej przeszłości, naszej teraźniejszości i naszej przyszłości. Abraham powierzył Bogu swoją przeszłość. Jego przeszłością było życie w Ur Chaldejskim. Na zaproszenie Boże wyszedł ze swojego miasta, wyszedł ze swojej przeszłości i nigdy tam nie wrócił. Owszem, często krążył wokół tej ziemi, ale nigdy tam nie wrócił. Jeśli człowiek chce iść za Bogiem i w wolności rozwijać siebie i kształtować swoje życie, musi wyjść ze swojej przeszłości. Pozostawić to, co było na swoim miejscu. Musi pozwolić odejść przeszłości czyli uwolnić swoje serce zwłaszcza od rzeczy trudnych i przykrych, które przeszkadzają żyć dobrze i pogodnie, które przeszkadzają usłyszeć głos Boga w swoim sercu. Wyjść z przeszłości to wcale nie znaczy odciąć się od korzeni, ale raczej zrobić porządek w swoim sercu i miejsce dla Boga i nowych pięknych doświadczeń. Abraham powierzał Bogu swoją teraźniejszość. Pismo Święte mówi, że żył pod namiotem.

Nigdzie nie zbudował trwałego domu. Namiot to jest coś co można łatwo rozłożyć albo zwinąć. Jeśli Bóg mówił „idź dalej”, to szedł, jeśli mówił „zatrzymaj się”, to się zatrzymywał. Jest to piękny symbol dyspozycyjności człowieka wobec Boga. To Bóg prowadzi człowieka i mądry jest ten, który to rozumie, słucha wewnętrznego głosu serca i idzie za nim. Taki człowiek nigdy nie zbłądzi, ale wiedziony Bożym głosem i Jemu uległy odnajdzie drogę do szczęścia, drogę do jedności z sobą, Bogiem i drugim człowiekiem. Abraham powierzył Bogu swoją przyszłość. Dla ludu jego epoki przyszłością rodu był syn. Ale kiedy Bóg zażądał od niego jego syna nie zawahał się ani przez chwilę, by złożyć go w ofierze całopalnej. Wiedział bowiem, że Bóg wie lepiej od niego co jest mu potrzebne i miał o tym tak ogromne przekonanie, że zaufał mu do końca i się nie pomylił. Kiedy myślimy o naszej przyszłości, uwzględnijmy w niej Boga. A jeśli On przyjdzie i pomiesza nasze plany, wtedy nie bójmy się Mu zaufać.

On bowiem wie lepiej od nas czego nam potrzeba. Abraham przeżył całe swoje życie z Bogiem. Był Jemu posłuszny i podążał drogami, które On mu wyznaczył. Prośmy za przyczyną tego wielkiego męża, abyśmy mieli tę samą wiarę i tę samą odwagę, by pozwolić się prowadzić, by wziąć życie w nasze ręce i mądrze je przeżywać razem z Bogiem powierzając Jemu właśnie całe nasze życie - to kim jesteśmy, czym żyjemy i jak działamy.

Edward Czaja SJ








All the contents on this site are copyrighted ©.