Abp Migliore w ONZ: walka z prostytucją i narkomanią wymaga skupienia się na ich klientach
i konsumentach
W dzisiejszym świecie łatwość komunikowania i wymiany z ludźmi we wszystkich zakątkach
globu sprzyja coraz większej globalizacji nie tylko solidarności i handlu, ale niestety
również przestępczości. Zwrócił na to uwagę 21 czerwca w Nowym Jorku stały obserwator
Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Występując na forum ONZ
podczas spotkania nt. międzynarodowej przestępczości zorganizowanej abp Celestino
Migliore skupił się na jej dwóch znaczących dziedzinach: prostytucji i handlu narkotykami.
Miliony
ludzi padają dziś ofiarą „handlu żywym towarem”; z tego ponad 70 proc., głównie kobiety
i dziewczęta, celem wykorzystywania seksualnego – przypomniał przedstawiciel Watykanu.
Zwrócił uwagę, że nawet globalne wydarzenia sportowe i społeczne, mające sprzyjać
poszanowaniu i harmonii między ludźmi, stały się, przeciwnie, okazją do większego
wykorzystywania kobiet i dziewcząt. „Handel żywym towarem” to odpowiedź na zapotrzebowanie
klientów prostytucji i przede wszystkim z nim należałoby walczyć. Tymczasem coraz
częściej usiłuje się legalizować tę działalność hańbiącą ludzką godność – zauważył
abp Migliore. Wskazał też na konieczność przeciwdziałania szerzącym przemoc i strach
organizacjom kryminalnym, które handlują narkotykami. Jego zdaniem należy się skupić
nie tylko na terenach produkcji, ale też na konsumentach, obecnych w bardzo licznych
krajach. Narkomania niszczy życie fizyczne, społeczne, duchowe i rodzinne. Trzeba
zatem nie tylko karać handlarzy, ale też rehabilitować narkomanów – stwierdził watykański
obserwator przy ONZ.