Papież w Porto: Bądźcie ze mną świadkami i misjonarzami Chrystusa
W homilii Benedykt XVI nawiązał do patrona dzisiejszego dnia, św. Macieja. Apostołowie
wybrali go, by był wraz z nimi świadkiem zmartwychwstania Chrystusa. Dysproporcja
sił głosicieli Ewangelii wobec stojących przed nimi zadań, która dziś nas przeraża,
już przed dwoma tysiącami lat zadziwiała słuchaczy Chrystusa. Sam nauczał On tłumy
na brzegach jeziora i na placach Jerozolimy – sam, ale w jedności z Ojcem i w mocy
Ducha. Z tej samej miłości, która stworzyła świat, wzrosła nowość królestwa Bożego
jak ziarno rzucone w ziemię. Chrystus zmartwychwstał i ukazał się swym przyjaciołom.
„«Trzeba,
by stał się z nami świadkiem zmartwychwstania», powiedział Piotr. A jego obecny następca
powtarza to każdemu z was: Moi bracia i siostry, trzeba, byście stali się ze mną świadkami
zmartwychwstania Jezusa – zachęcał Benedykt XVI. – Istotnie, jeśli wy nie będziecie
Jego świadkami w swoim środowisku, kto nim będzie zamiast was? Chrześcijanin jest,
w Kościele i z Kościołem, misjonarzem Chrystusa posłanego na świat. To nie cierpiąca
zwłoki misja każdej kościelnej wspólnoty: otrzymywać od Boga i dawać światu Chrystusa
zmartwychwstałego, aby wszystkie sytuacje wyczerpania i śmierci przemieniały się przez
Ducha w okazje do wzrastania i życia. Z własnego i wspólnego doświadczenia dobrze
wiemy, że na Jezusa czekają wszyscy. Najgłębsze oczekiwania świata i wielkie prawdy
Ewangelii spotykają się w powierzonej nam misji, gdyż «bez Boga człowiek nie wie,
dokąd zmierza, i nie potrafi nawet zrozumieć tego, kim jest»” – mówił Papież.
„Jesteśmy
powołani do służby ludzkości naszych czasów, ufając jedynie Jezusowi” – podkreślił
Benedykt XVI w homilii. Zwrócił uwagę, że misję otrzymujemy zawsze od Chrystusa i
mocą Ducha prowadzimy ją w Kościele. Kościół jest dziełem Chrystusa i Jego Ducha.
Mamy odnawiać oblicze ziemi, wychodząc zawsze i wyłącznie od Boga.
Papież
wskazał, że w obliczu olbrzymich problemów rozwoju narodów, które skłaniają niemal
do zniechęcenia i rezygnacji, Chrystus przychodzi nam z pomocą. Mówi: „Beze Mnie nic
nie możecie uczynić. Ja jestem z wami aż do skończenia świata”. Ta pewność pociesza
nas i uspokaja, ale nie zwalnia od wychodzenia ku innym.
„Musimy przezwyciężyć
pokusę ograniczania się do tego, co jeszcze posiadamy jako własne i pewne czy też
za takie uważamy – powiedział Papież. – Byłoby to powolnym umieraniem, gdyż obecność
Kościoła w świecie może być tylko misyjna, w ekspansji Ducha. Od samych początków
chrześcijanie jasno zdawali sobie sprawę ze znaczenia, jakie ma przekazywanie Dobrej
Nowiny Jezusa tym, którzy jej jeszcze nie znają. W ostatnich latach zmienił się antropologiczny,
kulturowy, społeczny i religijny obraz ludzkości. Dziś Kościół ma stawiać czoło nowym
wyzwaniom. Gotów jest prowadzić dialog z różnymi kulturami i religiami, starając się
budować razem z każdym człowiekiem dobrej woli pokojowe współistnienie narodów. Pole
misji ad gentes jest dziś znacznie poszerzone. Nie da się go określić wyłącznie
w oparciu o kryteria geograficzne. W rzeczywistości czekają na nas nie tylko narody
niechrześcijańskie i ziemie odległe, ale również środowiska społeczno-kulturowe i
przede wszystkim serca, które są prawdziwymi adresatami działalności misyjnej ludu
Bożego”.