Benedykt XVI rozpoczął swoją 15. zagraniczną podróż apostolską. Czterodniowa wizyta
tym razem obejmuje Portugalię. Papież wyruszył samolotem z rzymskiego lotniska Fiumicino
tuż po godzinie 9:00 rano, by po niespełna trzech godzinach lotu wylądować na lizbońskiej
Porteli. Początkowi podróży towarzyszyła wymiana grzecznościowych telegramów z prezydentem
Włoch Giorgio Napolitano.
Na pokładzie samolotu odbyło się zgodnie z tradycją
krótkie spotkanie z dziennikarzami. Papież wyjaśnił m.in. kontekst kulturowy i religijny
obecnej podróży, zaznaczając potrzebę nowego dialogu ze zlaicyzowanym światem. Zapytany
o kwestię obecnego kryzysu gospodarczego w Europie, Ojciec Święty przypomniał jego
moralny wymiar przyznając, że Kościół być może zbytnio odsunął się od tych spraw,
gdy tymczasem jego nauczanie etyczne może dać tu pozytywny wkład.
Oczywiście
nie zabrakło także pytania o objawienia fatimskie, zwłaszcza o wciąż dyskutowaną tzw.
trzecią tajemnicę związaną z cierpieniem Papieży. W odpowiedzi Benedykt XVI wyraził
przekonanie, że owa wizja wciąż się realizuje w dziejach Kościoła, którego Papieże
są nieodłączną częścią. „Ważne jest, że przesłanie fatimskie nie ogranicza się do
sytuacji szczegółowych, ale jest ogólną odpowiedzią przypominającą o potrzebie ciągłego
nawrócenia, pokuty, modlitwy i trzech cnót kardynalnych: wiary, nadziei i miłości
– stwierdził Ojciec Święty. – Taka też powinna być odpowiedź Kościoła i każdego z
nas osobiście. Pewną nowością, którą możemy odkryć w tym przesłaniu, jest to, że ataki
na Papieża i na Kościół nie pochodzą tylko z zewnątrz, lecz z jego wnętrza; są wynikiem
jego grzechu. A zatem Kościół ma głęboką potrzebę powtórnego nauczenia się pokuty,
oczyszczenia i przebaczenia, ale także sprawiedliwości. Przebaczenie nie zastępuje
sprawiedliwości” – dodał Benedykt XVI.