2010-05-11 17:46:04

Gorące powitanie Benedykta XVI w Portugalii


„Z wielką radością, w imieniu własnym i w imieniu całego narodu portugalskiego, witam Waszą Świątobliwość na początku wizyty w Portugalii” – powiedział Anibal Cavaco Silva, prezydent Portugalii. Papieski samolot wylądował o 10:57 miejscowego czasu.

Anibal Cavaco Silva przypomniał pokrótce relacje, jakie łączyły Stolicę Apostolską z Portugalią. Poprzednicy Benedykta XVI nie tylko uznali jej niezależność w XII wieku, ale także nazwali ją „Fidelissima”. Anibal Cavaco Silva podkreślił dobre relacje między państwem i Kościołem, czego przykładem jest konkordat z 2004 r. „Portugalia uznaje rolę Kościoła katolickiego i szanuje oraz popiera jego bezcenną posługę, jaką oddaje społeczeństwu. Za tę posługę, w sposób uroczysty, chcę podziękować – podkreślił prezydent Portugalii.

Naród portugalski potrzebuje od Papieża w tej chwili „przesłania nadziei, opartej na sprawiedliwości i solidarności”. Ta solidarność jest potrzebna, pomiędzy narodami w świecie, który jest naznaczony przepastnymi różnicami, jeśli chodzi o dobrobyt i bogactwo dóbr. Chodzi o solidarność pomiędzy ludźmi żyjącymi w tym samym kraju, szczególnie teraz, kiedy „w sposób brutalny i niesprawiedliwy odczuwają skutki kryzysu ekonomicznego o wymiarach globalnych”. Solidarność, która leży u podstaw „niezwykłego projektu pokoju i rozwoju”, jakim jest „budowa jedności europejskiej”. Solidarność, która odróżnia ludzi dobrej woli, „bez względu na ich wiarę”, i stanowi istotny element „nowego przykazania”, jakim jest miłość bliźniego.

Po południu Papież odprawi Mszę na Terreiro do Paço. Organizatorzy spodziewają się nawet 200 tys. osób, w tym dużo młodzieży. Portugalia zgotowała Ojcu Świętemu serdeczne powitanie. Widać to w wystąpieniach prezydenta, serdecznej relacji, jaka łączy go z Papieżem, oraz żywiołowości mieszkańców. Benedykt XVI rozentuzjazmował i zmobilizował Portugalię.

M. Raczkiewicz CSsR, Lizbona








All the contents on this site are copyrighted ©.