Wietnam: konfrontacja katolików z policją w Con Dau
Do krwawej konfrontacji podczas pogrzebu doszło 4 maja w Con Dau w centralnym Wietnamie.
Katolicki kondukt zmierzający na cmentarz parafialny zaatakowały setki policjantów.
Funkcjonariusze służby bezpieczeństwa ostrzelali procesję i przy użyciu pałek rozpędzili
uczestników ceremonii. Nieznaną liczbę osób poważnie pobito oraz aresztowano. Katolicy
chcieli pochować zmarłą w 82. roku życia mieszkankę Con Dau, której życzeniem było
spocząć obok męża i członków rodziny. Kult przodków ma wśród Wietnamczyków znaczenie
bardzo szczególne. Miejscowe władze z Da Nang ostrzegły wcześniej parafian, że pochówki
nie są już możliwe, ponieważ władza ludowa skonfiskowała ich cmentarz. Na jego terenie
ma bowiem powstać ośrodek turystyczny.
Projekt reżimowych władz w wiosce Con
Dau wiąże się z wysiedleniem ponad 10 tys. mieszkańców. Mają oni otrzymać niewielkie
odszkodowania i opuścić ziemię oraz domostwa. Podpisanie takiej umowy równoznaczne
jest ze skazaniem rodziny na bezdomność i włóczęgostwo. Katolicy od miesięcy ignorują
wezwania do dobrowolnej sprzedaży ziemi. Komunistyczne władze ostrzegły ich, że w
tym miesiącu rozpoczną wysiedlenia i wyburzenia. Brutalny epizod pod katolickim cmentarzem
stał się prawdopodobnie motywem do ostatecznej konfrontacji z katolikami. Wietnamskie
władze do tej pory nie podały oficjalnego komunikatu na temat zamieszek w Con Dau.
Los zatrzymanych katolików jest nieznany.