Chiny: internetowa policja na katolickich stronach
O poziomie wolności w chińskim internecie świat dowiedział się dopiero po trudnościach,
jakie dotknęły globalną korporację Google. Cenzura stron w sieci nie dziwi jednak
chińskich katolików – czytamy w oświadczeniu katolickiej agencji UCAN, specjalizującej
się w tematyce kościelnej na terenie Azji. Komunistyczna policja internetowa regularnie
cenzuruje i zamyka chińskie strony kościelne. Głoszenie Ewangelii w internecie jest
tam zakazane. Mimo, że wiele katolickich portali funkcjonuje na serwerach w Hongkongu,
to wiele serwisów niedostępnych jest z Chin kontynentalnych. Wraz z rozwojem społeczeństwa
internetowego a wręcz cyberboomem w Państwie Środka, wzmaga się też kontrola nad publikowanymi
treściami. Co ciekawe, cenzurowane są też strony Kościoła patriotycznego, którego
działalność jest ściśle kontrolowana przez władze – zauważają pracownicy agencji UCAN.