Wielki Tydzień jest syntezą życia Jezusa Chrystusa i każdego człowieka
Posłuchaj
rozważania:
Niedziela
Palmowa. W czasie Liturgii Eucharystycznej czytamy opis Męki Pańskiej. W tym roku
to Ewangelista Łukasz wprowadza nas w najważniejszy tydzień całego roku liturgicznego,
w Wielki Tydzień, który, jak go ktoś pięknie określił, jest syntezą całego życia Jezusa
Chrystusa i syntezą życia każdego człowieka. Wprowadza nas on w celebracje Paschy
żydowskiej, ale też i „Paschy” chrześcijańskiej. Jezus przybywa do Jerozolimy, aby
tu zakończyć swoją ziemską pielgrzymkę miłości, swoją misję odkupienia człowieka.
Podczas tego ostatniego pobytu w Świętym Mieście – jak to kiedyś poetycko określił
znany teolog Teilhard de Chardin – złoży ofiarę krwawą ze swojego życia „na ołtarzu
świata” – na krzyżu.
Wsłuchując się zatem w Łukaszowy opis Męki Pańskiej,
będziemy towarzyszyć Jezusowi w Jego triumfalnym wjeździe do Jerozolimy, wraz z uczniami
zasiądziemy do Ostatniej Wieczerzy, aby tam przeżyć pierwszą Ucztę Eucharystyczną
i usłyszeć słowa: „bierzcie i jedzcie, to jest moje ciało, bierzcie i pijcie to jest
moja krew, to czyńcie na moja pamiątkę” (Łk 22,19-20). To właśnie w Wieczerniku Jezus
powierza nam ponownie swój duchowy testament, wyrażający się w przykazaniu wzajemnej
miłości na wzór Jego miłości: „Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje
oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście moimi przyjaciółmi…” (J 15, 12). Potem zachęci
nas, abyśmy umywali nogi innym, na znak pokory i służby. Następnie zaprowadzi nas
do Ogrodu Oliwnego – szkoły modlitwy i czuwania, miejsca nieustannego zmagania się
woli ludzkiej i woli Bożej w Człowieku. W tym miejscu, nie można być wyłącznie żądnym
wydarzeń widzem, ale trzeba podjąć czuwanie razem z Jezusem i wsłuchać się jeszcze
raz w słowa, które kieruje do Ojca.
Ogród Oliwny to też miejsce zdrady Judasza,
ucieczki uczniów, pojmania Jezusa. Opis Męki Pańskiej odsłoni przed nami następnie
zdradę Piotra, haniebny proces nad Jezusem, skazanie na śmierć, drogę krzyżową, ukrzyżowanie,
śmierć Jezusa i złożenie do grobu. Oto wielka tajemnica naszej wiary.
Papież
Benedykt XVI nawiązując do tajemnicy paschalnej, mówi: „Misja, dla której Jezus przybył
do nas, osiąga swoje spełnienie w tajemnicy paschalnej. Z wysokości krzyża, z którego
przyciąga wszystkich do siebie (por. J 12, 32), zanim «odda Ducha», mówi: «Wykonało
się» (J 19, 30). W tajemnicy Jego posłuszeństwa aż do śmierci, i to śmierci
krzyżowej (por. Flp 2, 8), spełnia się nowe i wieczne Przymierze. Wolność Boża
i wolność ludzka spotkały się w sposób definitywny w Jego ukrzyżowanym ciele, w nierozerwalnym
związku, ważnym na zawsze. Również za grzech człowieka raz na zawsze zadośćuczynił
Syn Boży (por. Hbr 7, 27; 1 J 2, 2; 4, 10)… w Jego śmierci na krzyżu
dokonuje się owo zwrócenie się Boga przeciwko samemu sobie, poprzez które On ofiarowuje
siebie, aby podnieść człowieka i zbawić go – jest to miłość wyrażona w najbardziej
radykalnej formie” (Sacramentum Caritatis n.9).
Opis Męki Pańskiej
z Niedzieli Palmowej wprowadza nas w Wielki Tydzień, pamiątkę historii naszego odkupienia,
dlatego trzeba się zatrzymać, zbliżyć do Jezusa, pozostać blisko Niego. Jeśli ktoś
przeżywa Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielką sobotę, mówił kiedyś w kazaniu ks.
Luigi Giovanni Giussani, założyciel włoskiego ruchu Comunione e Liberazione,
bez spoglądania w oblicze Chrystusa, ale pobudzony tylko grzechami, pragnieniem doskonałości
lub medytacją nad wydarzeniami, po ich zakończeniu odczuwa duże zmęczenie, a potem
wraca do dawnego codziennego życia. Prawdziwej przemiany może dokonać wytrwałe wpatrywanie
się w oblicze Chrystusa.
Ojciec Józef, hinduski Klaretyn, dzielił się kiedyś
swoimi doświadczeniami duszpasterskimi z pierwszej placówki, na jaką został skierowany
po otrzymaniu święceń kapłańskich. Na krótko przed Wielkanocą, podobnie jak i jego
koledzy kursowi, został skierowany do pomocy na jednej z wiejskich parafii. Była ona
rozrzucona na tak obszernym terytorium, że do niektórych jej wiosek kapłan niestety
mógł dotrzeć co najwyżej raz do roku. Wielki Tydzień w tej parafii był niesamowitym
doświadczeniem. Było wiele pracy, ale też radości i satysfakcji. Ponieważ było niemożliwe,
aby kapłan dotarł do wszystkich wiosek na święto Zmartwychwstania Pańskiego, wierni,
z najodleglejszych wiosek i zakątków, pokonując niekiedy nawet ponad trzydzieści kilometrów,
przybywali w Wielki Czwartek do centralnego kościoła, kierowani żywym pragnieniem
przeżycia tego największego święta liturgicznego z kapłanem i innymi wiernymi. Ich
uczestnictwo w liturgii Triduum Sacrum i Zmartwychwstania Chrystusa było pięknym i
budującym świadectwem wiary, które głęboko zapadło w jego serce. Dopiero w Poniedziałek
Wielkanocny, po uroczystej liturgii rozesłania, ruszali w drogę, powrotną do swoich
domów i rodzin.
Nie sposób nie podziwiać wiary tych chrześcijan i ich pragnienia
przeżycia tajemnic paschalnych. Wielki Tydzień wymaga od nas właśnie takiej postawy
i takiej wiary, aby mógł stać się dla nas czasem łaski i doświadczenia, cierpienia,
umierania i zmartwychwstania do nowego życia w Jezusie Chrystusie. Niech w tych dniach
towarzyszą nam słowa samego Chrystusa, które choć wypowiedziane w Wieczerniku, są
skierowane do każdego z nas: Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje
oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi...