Pakistan: okrucieństwo i obietnice dla chrześcijan
W Pakistanie spalono żywcem chrześcijanina, a jego żonę zgwałcono na oczach trójki
dzieci. Przyczyną dramatu wyznawców Chrystusa stała się odmowa przejścia na islam.
38-letni Arshed Masih zmarł w szpitalu w Rawalpindi pod Islamabadem. Miał oparzenia
ponad 80 proc. powierzchni ciała. Małżeństwo od pięciu lat pracowało u bogatego muzułmanina,
który niejednokrotnie zmuszał pracowników, by przeszli na islam. Widząc determinację
chrześcijan, postanowił fałszywie oskarżyć pracownika o oszustwo. By uniknąć sprawy
na policji, rodzina miała zmienić wyznanie. Gdy to się nie powiodło, pracodawca wymierzył
małżonkom karę.
Tymczasem prezydent Pakistanu obiecuje, że zajmie się na serio
przypadkami prześladowań, jakie spotykają mniejszości. Poinformował ostatnio o powstaniu
infolinii do zgłaszania przypadków nadużyć i prześladowań religijnych. Druga prezydencka
inicjatywa dotyczy powołania komisji międzyreligijnej, która ma podejmować najpilniejsze
problemy związane z zapewnieniem stabilności. Chrześcijanie z zadowoleniem przyjęli
obie inicjatywy, deklarując, że od poprawy ich sytuacji i zapewnienia przestrzegania
prawa zależy zagwarantowanie pokoju społecznego w Pakistanie.