2010-03-22 16:50:33

Z wizytą ad limina biskupi krajów skandynawskich


Wizytę ad limina Apostolorum trwającą od 22 do 27 marca rozpoczął episkopat skandynawski. Papież przyjął 22 marca na audiencjach prywatnych biskupa Kopenhagi Czesława Kozona oraz ordynariuszy Helsinek i Reykjaviku.

Konferencja Episkopatu Skandynawii obejmuje pięć północnoeuropejskich krajów, których ludność jest w przeważającej większości protestancka. Są to: Szwecja, Finlandia, Norwegia, Dania oraz Islandia. Chrześcijaństwo przyjęto w nich począwszy od X w., a do Islandii mnisi irlandzcy przybywali już w VIII stuleciu. W XVI w. całą ludność władcy zmusili do przyjęcia reformacji i katolicyzm był aż do XIX stulecia oficjalnie zakazany. Odrodził się z liberalizacją polityki wyznaniowej i przybyciem licznych migrantów, wśród których we wszystkich tych krajach znajdowali się często również Polacy. Np. w Finlandii to dzięki nim Kościół katolicki pojawił się już w XIX w., pod panowaniem rosyjskim, które przyczyniło się wówczas również do powstania tam miejscowej Cerkwi prawosławnej.

Dziś w Skandynawii liczba katolików nie stanowi na ogół wiele więcej jak 1 proc. ludności i stale oscyluje zależnie od fal migracyjnych. Stolice wszystkich pięciu państw skandynawskich są siedzibami katolickich diecezji. Ponadto w Norwegii są dwie prałatury terytorialne: Trondheim i Tromsø. Skandynawska konferencja episkopatu powstała w 1960 r. Obecnie na jej czele stoi biskup Sztokholmu Anders Arborelius, który pochodzi ze Szwajcarii.

„Większość katolików Skandynawii to cudzoziemcy – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Arborelius. – Jesteśmy krajami, w których liczba katolików co roku wzrasta dzięki imigracji. Katolicy pochodzą z wielu krajów, w tym ze wschodu Europy – jak z Polski czy Litwy – oraz z Ameryki Łacińskiej i z Bliskiego Wschodu. Np. do Szwecji przybyło wielu uchodźców irackich. Wyzwaniem jest jednoczenie tych wszystkich ludzi. Mamy też katolików miejscowych. W jednej małej parafii mogą się znaleźć wierni 50 czy nawet więcej narodowości. W większych miastach są Msze w różnych językach, ludzie mają więc odniesienie do swoich grup. Jednak w większości przypadków jest jedna Msza katolicka dla wszystkich. Naszym wyzwaniem jest więc pomóc im tworzyć jedno ciało Kościoła katolickiego w tak różnych krajach. W tym kontekście mamy na co dzień starać się dawać świadectwo wiary w społeczeństwie raczej silnie zsekularyzowanym” – mówił przewodniczący skandynawskiego episkopatu.

ak/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.