Australia: kolejne deklaracje przejścia anglikanów do Kościoła katolickiego
Trwa odpływ tradycjonalistycznych anglikanów do Kościoła katolickiego. Dziś swoją
konwersję zapowiedzieli Australijczycy: 4 biskupów, 40 kapłanów i 26 parafii. W większości
są oni związani z Tradycyjną Wspólnotą Anglikańską, która od pewnego czasu nie uznaje
już zwierzchnictwa arcybiskupa Canterbury. Dwóch biskupów, David Robarts i Harry Entwistle,
należy jednak do głównego nurtu anglikanizmu. Jak zapowiedział zwierzchnik Tradycyjnej
Wspólnoty Anglikańskiej abp John Hepworth z Adelaidy, jeszcze przed Wielkanocą do
watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary dotrze oficjalny wniosek australijskich anglikanów
oraz prośba o utworzenie dla nich ordynariatu personalnego na warunkach ustalonych
przez Benedykta XVI w konstytucji apostolskiej Anglicanorum coetibus.
Jak
powiedział abp Hepworth, do konwersji na katolicyzm skłaniają ich zarówno pragnienie
jedności, jak i niezadowolenie z postępującej sekularyzacji Wspólnoty Anglikańskiej.
Nie chodzi tu jedynie o udzielanie święceń biskupich kobietom i homoseksualistom,
lecz również o kwestionowanie podstawowych prawd wiary. Anglikański hierarcha przytoczył
m.in. powszechnie tolerowane poglądy amerykańskiego biskupa Johna Shelby Sponga, który
powątpiewa w faktyczność zmartwychwstania Chrystusa. Zwierzchnik tradycyjnych anglikanów
ma nadzieję, że poprzez swoją konwersję ubogacą oni też Kościół katolicki. „W czasach,
kiedy atakuje się tradycyjną rodzinę, obecność rodziny kapłana w centrum parafii może
być dla niej prawdziwym darem” – powiedział abp Hepworth.
Radość z decyzji
australijskich anglikanów wyraził już kard. George Pell. „Jesteście mile widziani
w Kościele katolickim – powiedział arcybiskup Sydney. – Zostaniecie doń przyjęci,
jak tylko zostanie utworzony w tym kraju ordynariat personalny”. Zadanie to episkopat
powierzył bp. Peterowi Elliottowi z Melbourne, który sam niegdyś był anglikaninem,
a dziś kieruje Instytutem Jana Pawła II ds. Małżeństwa i Rodziny. Komentując zapowiedziane
dziś konwersje, hierarcha zaznaczył, że w dużej mierze są one zasługą Benedykta XVI,
który zaoferował anglikanom zjednoczenie nie oznaczające wchłonięcia ich przez Kościół
katolicki. W jego przekonaniu nowi konwertyci wniosą do wspólnoty katolickiej głęboką
pobożność, starannie sprawowane liturgie, poczucie dobrego smaku i wielką kulturę
tradycji anglikańskiej. Zaznaczył on również, że w Eucharystiach ordynariatu personalnego
dla byłych anglikanów będą mogli uczestniczyć wszyscy katolicy. Przed masową konwersją
przestrzega natomiast prymas wspólnoty anglikańskiej w Australii. Bp Phillip Aspinall
przypomniał swym wiernym, że ci, którzy zechcą zmienić wyznanie, będą musieli przyjąć
całe katolickie nauczanie, w tym również na temat antykoncepcji.