CELAM: coraz większa rzesza ubogich w Ameryce Łacinskiej
Kryzys ekonomiczny, opcja na rzecz ubogich i ochrona stworzenia – to główne tematy
obrad wydziału „Sprawiedliwość i Solidarność” Rady Episkopatów Ameryki Łacińskiej
(7-10 lutego). Na zakończenie spotkania, które odbyło się w Bogocie wydano komunikat
analizujący sytuację społeczną i polityczną kontynentu w świetle dokumentu z Aparecidy.
Zwraca się w nim uwagę na rosnącą wzajemną zależność różnorakich zjawisk w sferze
publicznej, tak pozytywnych, jak i negatywnych, co domaga się od Kościołów lokalnych
wspólnej refleksji i współpracy. Z jednej strony stopniowo upowszechniane są prawa
człowieka oraz zdobycze techniki i demokracji, z drugiej niepohamowanie szerzy się
kryzys finansowy oraz neoliberalna ideologia określana mianem „rynkowego fundamentalizmu”.
Autorzy
dokumentu informują, że Ameryka Łacińska rozpoczęła bieżący rok z dziewięcioma milionami
ubogich więcej, niż rok wcześniej. W sumie liczba osób żyjących tam poniżej progu
ubóstwa sięgnęła 189 mln, czyli ponad 1/3-ej całej populacji. Sytuację pogarsza chroniczna
słabość skorumpowanych systemów politycznych i gospodarczych regionu. Stąd Ameryka
Łacińska, mimo swych zasobów, jest bardziej wystawiona na skutki globalnego kryzysu,
niż rozwinięte regiony świata. W ciągu ubiegłego roku przynajmniej 2,5 mln osób straciło
tam pracę podnosząc średnią stopę bezrobocia z 7,5 do 8,5 proc. Z drugiej strony kryzys
dotknął też tych, którzy pracy szukali na emigracji, przez co znacząco spadły dochody
ich rodzin pozostałych w ojczyźnie.
Wydział „Sprawiedliwość i Solidarność”
CELAM zwraca też uwagę na dramatyczne skutki rabunkowej gospodarki wydobywczej. Dotyczy
to z jednej strony nasilenia konfliktów społecznych i pracowniczych, a z drugiej degradacji
środowiska naturalnego. Kościół zauważa w tym kontekście potrzebę edukacji i krzewienia
„odpowiedzialności ekologicznej”. Ostrzega przy tym przed szerzeniem się autorytarnych
„neopopulizmów” głoszących swoisty polityczny mesjanizm oraz przypomina, że nie wszystkie
problemy załatwi rozwój, czego dowodem są klęski żywiołowe, jak trzęsienie zmieni
na Haiti.