Do drugiego w ciągu ostatnich dni rajdu rebeliantów Armii Oporu Pana doszło na terytorium
Republiki Środkowoafrykańskiej. Około 40 partyzantów zaatakowało katolicki kościół
w miejscowości Rafai, leżącej przy granicy z Demokratyczną Republiką Konga. O rajdzie
poinformował korespondent wiejskiej stacji radiowej. Rebelianci, uznawani za jedną
z najbezwzględniejszych organizacji terrorystycznych w Afryce, wzięli 30 zakładników.
Świątynia katolicka została splądrowana i poważnie zniszczona, zanim na miejsce przybyły
wojska rządowe. Do podobnego zajścia doszło na terytorium Republiki Środkowoafrykańskiej
zaledwie tydzień wcześniej. Także wówczas pojmano wielu zakładników. Główne bazy Armii
Oporu Pana leżą na terenie Demokratycznej Republiki Konga, skąd rebelianci dokonują
wypadów do sąsiedniego kraju.