Kanada: panamerykański szczyt kościelny o pomocy dla Haiti
Pomoc ofiarom trzęsienia ziemi na Haiti zdominowała doroczne obrady biskupów z obu
Ameryk. Pierwotnie miało być ono poświęcone wyzwaniom dzisiejszych duszpasterzy w
związku z przeżywanym obecnie Rokiem Kapłaństwa. Ostatecznie jednak w czasie czterodniowych
obrad mówiono przede wszystkim o koordynacji długofalowej pomocy dla haitańskiego
Kościoła i społeczeństwa. Postanowiono, że będą się tym zajmować sekretariaty episkopatów
USA, Kanady oraz CELAM, zrzeszającej biskupów Ameryki Łacińskiej. Biskupi podkreślili,
że w akcję pomocy włączyły się wszystkie Kościoły lokalne, również te, które nie dysponują
wielkimi środkami. W spotkaniu, które miało miejsce w zeszłym tygodniu w Montrealu
uczestniczyło ponad 20 delegatów.
Ogólnoamerykańskie spotkania biskupów odbywają
się od 1967 r. Ich znaczenie wzrosło po wydaniu przez Jana Pawła II adhortacji Ecclesia
in America, w której zaleca się większą jedność Kościoła w północnej i południowej
części amerykańskiego kontynentu.
Tymczasem na Haiti zakończyła się trzydniowa
modlitwa za ofiary i przyszłość kraju. Z Port-au-Prince mówi jezuita Artur Suski,
korespondent Radia Watykańskiego: „Ostatnie trzy dni od piątku do niedzieli były czasem
modlitwy w całym Haiti. Modlitwy zanoszono za kraj, były Msze solidarności rodzinami
ofiar oraz za przyszłość. Tutaj próbują interpretować to, co się stało na wyspie tym,
że to w pewnym sensie była kara od Boga. Dużo ludzi w to wierzy. Utrzymuje się przekonanie,
że Bóg ukarał ten lud i ci, co przeżyli, to mają wielką szanse, żeby się nawrócić.
Odpowiedź Kościoła jest jednak inna: Bóg nie pokarał tego kraju” – mówił z Haiti Artur
Suski SJ.