Archidiecezja Ho Chi Minh otworzyła specjalistyczne centrum dla dzieci zarażonych
wirusem HIV. W kościelnej placówce może przebywać 60 chorych, którym śmiertelnego
wirusa przekazali zarażeni rodzice. Najmłodszy z pacjentów ma sześć miesięcy, a najstarszy
16 lat. Szpital Mai Tam powstał z osobistej inicjatywy metropolity dawnego
Sajgonu, kard. Jean-Baptiste Pham Minh Man, który od dawna angażuje się w organizację
kościelnych ośrodków społecznych i charytatywnych. Placówka powstała w ekspresowym
tempie, biorąc pod uwagę, że komunistyczne władze Wietnamu zaledwie trzy lata temu
zezwoliły na oficjalną działalność Caritas.
Kard. Pham Minh Man odwiedził
chorych pacjentów i rozdał najmłodszym prezenty. Żartując życzył dzieciom, by od tygrysa
czerpały swoją siłę. W Wietnamie za trzy dni rozpocznie się świętowanie nowego roku
księżycowego, tym razem reprezentowanego właśnie przez tygrysa. W słowach skierowanych
do dzieci i personelu na inaugurację placówki purpurat życzył im doświadczenia miłości
Boga, który kocha zawsze człowieka, niezależnie od okoliczności. Chrześcijanie mają
otaczać szczególną opieką chorych i to tych najbardziej doświadczonych przez los –
mówił wietnamski kardynał.
W Wietnamie zaledwie 7 proc. dzieci chorych na
HIV/AIDS może liczyć na opiekę medyczną. Przypuszcza się, że może ich być nawet 60
tys. Najbardziej niepokojące są dane na temat szerzenia się epidemii w grupie wiekowej
20-39 lat. Tu notuje się ponad 80-procentowy wzrost. Pomoc kościelnych placówek w
walce z tą chorobą doceniana jest przez wietnamskie społeczeństwo, choć liczba chrześcijan
w tym kraju nie przekracza 10 proc. ludności.