Kanadyjski episkopat prowokuje zachodnie feministki. Skoro równouprawnienie kobiet
jest podstawowym prawem, dlaczego przymykamy oczy na los ubezwłasnowolnionych prostytutek?
– pytają biskupi. W związku z rozpoczynającą się niebawem zimową olimpiadą w Vancouverze,
tamtejszy episkopat przestrzega przed napływem niewolnic, które będą obsługiwać spragnionych
rozrywki kibiców. Biskupi nie ukrywają zdziwienia biernością społeczeństwa i państwa
wobec tej nowej formy niewolnictwa. W wystosowanym z tej okazji liście pasterskim
szczegółowo zostały opisane okoliczności werbunku i pracy zniewolonych prostytutek.
Episkopat apeluje o wsparcie organizacji, które przywracają kobietom wolność, a także
o powstrzymanie się od nierządu, który napędza rynek usług seksualnych.
Apel
o walkę z niewolnictwem to nie jedyna inicjatywa kanadyjskiego Kościoła przed Olimpiadą.
Archidiecezja Vancouver przygotowuje specjalne miejsca modlitwy dla sportowców i kibiców.
Obok Eucharystii katolickich będą w nich również sprawowane nabożeństwa ekumeniczne.
Nie zabraknie też liturgii Środy Popielcowej. Metropolita Vancouveru abp Michael Miller
wezwał wszystkich katolików do okazania „radykalnej gościnności” wszystkim przyjezdnym,
a w szczególności wolontariuszom, którzy będą obsługiwać igrzyska.