Audiencja ogólna: o radości, którą daje świętość na przykładzie Franciszka z Asyżu
Franciszek z Asyżu był wielkim świętym i człowiekiem radosnym – powiedział Benedykt
XVI w katechezie. W istocie – podkreślił Papież – między świętością i radością istnieje
głęboka i nierozerwalna więź. Patrząc na Franciszka widzimy, że prawdziwą receptą
na szczęście jest świętość i bliskość z Bogiem.
Franciszek urodził się końcem
roku 1181 lub na początku 1182, w bogatej, kupieckiej rodzinie. W wieku dwudziestu
lat porzuca beztroskie życie i zostaje pustelnikiem. Odkrywa jednak, że jego powołaniem
jest żyć w ubóstwie i głosić Ewangelię. Udaje się do Rzymu, aby przedstawić papieżowi
Innocentemu III projekt nowej formy życia chrześcijańskiego. Szybko pojawiają się
naśladowcy, którzy tworzą w Porcjunkuli pierwszą wspólnotę Braci Mniejszych.
W
1219 r. Franciszek udał się do Egiptu, gdzie nawiązał kontakt ze światem muzułmańskim,
a potem do Ziemi Świętej. Po powrocie do Italii powierzył kierowanie zakonem br. Piotrowi
Cattaniemu i udał się do Papieża, aby zatwierdził regułę zakonu, którą sam opracował.
Zmarł 3 października 1226 r. Dwa lata później Grzegorz IX zapisał go w poczet świętych.
Benedykt
XVI omówił szczegółowo różne aspekty duchowości franciszkańskiej. Przypominając z
kolei, że w 1219 r. Franciszek udał się do Egiptu, by głosić Ewangelię tamtejszemu
sułtanowi, Papież uznał jego postawę za wzór dla dzisiejszych relacji z islamem.
„Pragnę
zwrócić uwagę na ten epizod z życia św. Franciszka, ponieważ jest on dziś niezwykle
aktualny – powiedział Ojciec Święty. – W epoce, w której trwała walka między chrześcijaństwem
i islamem, Franciszek, uzbrojony wyłącznie w swą wiarę i łagodność, skutecznie szedł
po drodze dialogu. Kroniki podają, że sułtan muzułmański przyjął go ochoczo i serdecznie.
Jest to wzór, którym również dziś powinny się inspirować relacje między chrześcijanami
i muzułmanami, krzewiąc dialog w prawdzie, wzajemnym poszanowaniu i zrozumieniu” –
mówił Benedykt XVI.
O Biedaczynie z Asyżu Papież mówił również do Polaków.
Słuchaj
papieskich pozdrowień po polsku:
„Serdecznie
witam polskich pielgrzymów. Wpatrzeni w postać świętego Franciszka, uczmy się od niego
ewangelicznej prostoty i radości, miłości dla ludzi i poszanowania dzieł stworzenia,
głębokiej modlitwy i dążenia do świętości. Bądźmy ludźmi pokoju i nieśmy innym prawdziwe
szczęście, które odnajdujemy w Bogu. Niech Jego błogosławieństwo stale wam towarzyszy”.
Wśród
polskich pielgrzymów, była również 45-osobowa grupa żeglarzy, którzy do Rzymu przybyli
na pokładzie żaglowca Pogoria. „Przeżywamy 10. rocznicę wielkiego rejsu edukacyjnego
z młodzieżą dookoła Ameryki Południowej – powiedział Radiu Watykańskiemu prezes Chrześcijańskiej
Szkoły Pod Żaglami, ks. Andrzej Jaskuła. – To był rejs organizowany przez Chrześcijańską
Szkołę pod Żaglami, która w swoim modelu wychowawczym ma ideę łączenia elementów religijnych
ze sprawami dyscypliny ciała. W modelu tym przewidziano też miejsce spotkania z innymi
ludźmi, kulturami. Chodzi więc o otwartość a jednocześnie o doświadczanie powszechności
Kościoła. To nam się wtedy udało w Ameryce Łacińskiej, gdzie odwiedziliśmy 16 krajów,
w tym większość polskich misjonarzy, którzy tam pracowali. Byli oni naszymi gośćmi.
Wynajęliśmy żaglowiec Pogoria, który ma zwyczaj zimować, szczególnie w zatoce
genueńskiej i tym żaglowcem 45 osób młodzieży, dawnej kadry, członków stowarzyszenia
dotarło dziś do Watykanu. Kadry, w znaczeniu nauczycieli, bo to była pływająca szkoła,
pływające liceum w roku szkolnym 1998/99” – mówił ks. Jaskuła.