2010-01-22 17:25:42

Haiti: ratownicy wyjeżdżają, kościelna pomoc pozostaje


Dobiega końca akcja ratownicza w stolicy Haiti, którą nawiedziło w ubiegłym tygodniu trzęsienie ziemi. Od wczoraj pod gruzami nie odnaleziono już nikogo. W akcji poszukiwawczej brało udział ponad półtora tysiąca ratowników i 160 psów. W gruzach zawalonych budynków odnaleźli oni ponad 120 osób. Struktury charytatywne Kościoła katolickiego instalują się na dłuższy pobyt na wyspie – zapewnił przewodniczący papieskiej instytucji charytatywnej.

Kościół pozostanie wśród Haitańczyków także później, gdy trzęsienie ziemi nie będzie już wiadomością w mediach – powiedział przewodniczący Papieskiej Rady Cor Unum, która odpowiedzialna jest za koordynację katolickiej pomocy dla karaibskiej wyspy. – Sytuacja pozostaje tragiczna. Po wstępnych problemach logistycznych z dystrybucją pomocy, dociera ona już regularnie do dwunastu centrów. Podstawowe zaopatrzenie w wodę, żywność i lekarstwa bezpiecznie dociera do poszkodowanych. Teraz konieczne jest, by ocalić życie rannym i chorym, zapobiec epidemii i dać nadzieję na odbudowę. Potrzeba nadal wszystkiego, w tym rzeczy najpilniejszych, jak wody, radiostacji, karetek pogotowia – zaapelował kard. Paul Josef Cordes.

Teraz konieczne są przesiedlenia mieszkańców Port-au-Prince do obozów poza miastem. Szacuje się, że stolicę musi opuścić prawie 400 tys. mieszkańców, ponieważ rozpoczęło się już burzenie ruin. W zagrożonych zawaleniem budynkach i tak dawni mieszkańcy obawiają się nocować. Teraz wegetują na ulicach lub na ruinach rozbili namioty. Miastu grożą jednak epidemie, stąd konieczność przesiedleń.

se/rv








All the contents on this site are copyrighted ©.