Nie słabną muzułmańskie ataki na chrześcijan w Malezji. Wczoraj splądrowano kancelarię
adwokatów, którzy reprezentują w sądzie interesy katolików w sprawie o posługiwanie
się przez nich słowem „Allach”. Sprofanowano również kolejny kościół. Tym razem do
incydentu doszło w Jahor, a zatem w mieście, w którym trwa aktualnie posiedzenie biskupów
Malezji, Singapuru i Brunei. Chcą nas upokorzyć i doprowadzić do eskalacji napięć
– powiedział sekretarz konferencji episkopatu ks. Augustine Julian. Jednak wspólnota
chrześcijańska nie da się w to wciągnąć – dodał malezyjski kapłan.
O podjęcie
przez tamtejszy rząd niezbędnych środków w celu zapewnienia chrześcijanom ich praw
i bezpieczeństwa zaapelowała tymczasem Światowa Rada Kościołów. Pisze o tym sekretarz
generalny rady pastor Olav Fykse Tveit. Zapewnia on o solidarności z chrześcijanami,
którzy stanowią w tym azjatyckim kraju 10 procent mieszkańców. Przypomina również,
że uczniowie Chrystusa posługują się słowem Allach od wielu stuleci, również w krajach
o większości muzułmańskiej.