2010-01-13 17:06:51

Haiti: chaos i zniszczenie po trzęsieniu ziemi


Katastrofalne trzęsienie ziemi, najpotężniejsze od ponad 200 lat, nawiedziło wczoraj Haiti na Karaibach w Ameryce Środkowej. Jego epicentrum znajdowało się 15 kilometrów od stolicy kraju Port-au-Prince. Nieznana jest jeszcze liczba ofiar, ale ze skali zniszczeń wynika, że będzie ona olbrzymia. „Są chyba tysiące zabitych” – zdążył tylko powiedzieć rezydujący na Haiti przedstawiciel amerykańskiej organizacji charytatywnej Catholic Relief Service, Karel Zelenka, po czym połączenie telefoniczne zostało zerwane. Nie działają na wyspie telefony, internet, a w wielu miejscach nie ma prądu. Możliwe są połączenia z telefonów satelitarnych. W dwumilionowej stolicy zapanował całkowity chaos. Nad miastem unoszą się chmury dymu i pyłu. Tysiące ludzi pozostało bez dachu nad głową.

Setki budynków zawaliło się, często grzebiąc w ruinach ofiary. Wśród nich znalazł się miejscowy arcybiskup Joseph Serge Miota. Na długiej liście zniszczeń są szpital, stołeczna katedra, kościoły, gmach ONZ, siedziby ministerstw i ambasad czy pałac prezydencki. Z całego świata płyną sygnały o solidarności i wysyłanej pomocy humanitarnej, w tym ekipy ratowników z psami, wyspecjalizowane w przeszukiwaniu ruin. Najliczniejsza spodziewana jest z Tajwanu. Liczy ona 140 osób i 8 psów. Czerwony Krzyż poinformował, że kataklizm dotknął ponad 3 mln osób.

Haiti jest jednym z najbiedniejszych krajów świata. Trzy czwarte ludności żyje tu w nędzy za mniej niż dwa dolary dziennie. Ponad 95 proc. mieszkańców wyspy stanowią czarni potomkowie niewolników przywiezionych tu z Afryki na kolonialne plantacje. Z górą połowa mieszkańców to analfabeci.

se/afp, rv, asianews








All the contents on this site are copyrighted ©.