Do kolejnych ataków na kościoły doszło w Malezji. Agencje donoszą o czterech przypadkach
podpaleń i dewastacji w niedzielę rano. Napastnicy nie spowodowali większych szkód
i niedzielne nabożeństwa odbywały się w miarę normalnym trybem przy zachowaniu niezbędnych
środków ostrożności. Jedynym wyjątkiem był protestancki kościół Metro Tabernacle na
przedmieściach Kuala Lumpur, który najbardziej ucierpiał podczas piątkowego ataku
podpalaczy. Rząd zapewnił, że ośrodek zostanie odbudowany w innym miejscu, na co przeznaczył
też wsparcie finansowe równowartości 147 tys. USD.
Kierujący Radą Kościołów
Malezji pastor Hermen Shastri oświadczył agencji Associated Press, że chrześcijanie
nie dadzą się zastraszyć. Wyraził też przekonanie, że agresywne grupy muzułmanów nie
odzwierciedlają poglądów większości tamtejszych wyznawców islamu.