Kard. Tauran o niezbywalnych zasadach dialogu międzyreligijnego
„Wolność i wzajemność stoją u podstaw dialogu między religiami” – uważa kard. Jean-Louis
Tauran. Taki tytuł nosi wywiad, którego przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu
Międzyreligijnego udzielił L’Osservatore Romano z 4-5 stycznia. Nawiązując
do niedawnych polemik po szwajcarskim referendum o minaretach francuski purpurat wyraził
szczególny niepokój uczuciem lęku, jakie wzbudza islam w Europie. Łączy się to z nieznajomością
i niezrozumieniem, które są w tym przypadku wzajemne. Muzułmanom, którzy przybywają
na nasz kontynent, trudno jest zrozumieć, że obowiązuje tu wyraźne rozróżnienie między
państwem a religią. Winni oni dążyć do integracji z kulturą europejską i jej wartościami,
ale też Europejczycy muszą poznawać kulturę islamu.
„Głównym zadaniem jest
obecnie wzajemne poznanie” – powiedział kard. Tauran. Jego zdaniem przyczyniają się
do niego takie spotkania, jak odbywające się 4-6 listopada 2009 r. forum chrześcijańsko-muzułmańskie
w Watykanie. Jako na ogół pozytywny przykład współistnienia między religiami przytoczył
Indonezję, którą niedawno odwiedził. To kraj najliczniej zamieszkały przez wyznawców
islamu, którzy stanowią tam 88 proc. ludności. Jest to 22 proc. muzułmanów świata.
Ekstremiści są tam nieliczni, a przypadki nietolerancji rzadkie – podkreślił purpurat.
Przypomniał, że chrześcijan jest w Indonezji tylko 3 proc., ale odgrywają ważną rolę
szczególnie w edukacji, o czym świadczy 15 uniwersytetów katolickich.
Mówiąc
o problemie wolności religijnej na Bliskim Wschodzie, kard. Tauran stwierdził: „Nie
możemy tolerować, aby nasze miejsca kultu były sprowadzane w niektórych krajach muzułmańskich
do rangi muzeów. Chrześcijanie są zawsze gotowi do współpracy na rzecz pokoju, ale
istotne jest dla nich mieć kościoły – tak samo, jak dla żydów synagogi, a dla muzułmanów
meczety. Wolność wszystkich religii winna być zawsze uznana w prawodawstwie świeckim.
Jest to dziś zapewnione w wielu krajach muzułmańskich z wyjątkiem Arabii Saudyjskiej,
gdzie prawie 2 mln chrześcijan nie ma żadnej możliwości zbierania się na modlitwę”
– zauważył przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego w wywiadzie
dla L’Osservatore Romano.