2009-12-25 17:36:20

Betlejem: nadzieja i modlitwa o pokój


Przybyłym z całego świata pielgrzymom łaciński patriarcha Jerozolimy, bp. Fouad Twal życzył, by jak pasterze zanieśli z Betlejem radosną nowinę o tym, co Bóg z miłości uczynił dla wszystkich ludzi. Na betlejemską pasterkę, jak każdego roku, przybyły tłumy wiernych z całego świata. Nie wszystkim udało się bezpośrednio uczestniczyć w liturgii sprawowanej w kościele św. Katarzyny przy bazylice Narodzenia.

W bożonarodzeniowej koncelebrze uczestniczyło około półtora tysiąca wiernych i ponad 100 kapłanów z całego świata reprezentujących uniwersalność kościoła katolickiego. Również patriarcha podkreślił międzynarodowy aspekt betlejemskiej pasterki. Rozpoczął życzeniami, które skierował do obecnych pielgrzymów w pięciu językach: francuskim, angielskim, włoskim, niemieckim i hiszpańskim.

W homilii wygłoszonej w języku arabskim abp Twal podkreślił najpierw teologiczny i duchowy wymiar Bożego Narodzenia a następnie przypomniał o trudnościach, z jakimi boryka się „ojczyzna Pana Jezusa. „Jest to ziemia, – powiedział łaciński patriarcha Jerozolimy – która cierpi i trwa w nadziei”. Określanie jej jako „świętą“ jest zobowiązującym wezwaniem do świętości jej mieszkańców. Według patriarchy: „Ta ziemia zasłuży na miano „świętej” dopiero wtedy, gdy zapanuje w niej wolność, miłość, pojednanie, pokój i bezpieczeństwo”.

W wigilijnej kolacji, bez opłatka i polskich tradycji, oraz w uroczystej pasterce uczestniczyła liczna delegacja władz Autonomii Palestyńskiej na czele z prezydentem Mahmoudem Abbasem. Witając dostojnego gościa patriarcha Twal podkreślił, iż Abu Mazen jest prezydentem wszystkich Palestyńczyków, czyli muzułmanów i chrześcijan.

J. Kraj OFM, Betlejem








All the contents on this site are copyrighted ©.