2009-12-23 18:25:57

Salwador: bożonarodzeniowy rozejm


Kościół w Salwadorze zaapelował do społeczeństwa o bożonarodzeniowy „rozejm”. Nie chodzi tu jednak o żadną wojnę, bo formalnie ten najmniejszy środkowoamerykański kraj żyje w pokoju. Doświadcza jednak tragicznej fali przestępczości i przemocy, wobec której bezradne są władze. Najbardziej krwawe są porachunki młodzieżowych gangów i karteli narkotykowych. W tym roku liczba zabójstw przekroczyła tam 4 tys., czyli o tysiąc więcej niż w roku ubiegłym. Przy niespełna siedmiomilionowej ludności jest to odsetek ogromny (dla porównania w Polsce liczba ta nie przekracza w skali rocznej 900).

„Potrzebujemy na święta rozejmu” – oznajmił arcybiskup stołecznego San Salvador, José Luis Escobar Alas. Przekazał on dziennikarzom oświadczenie episkopatu, w którym biskupi apelują o spokój przynajmniej na czas Bożego Narodzenia, by Salwadorczycy mogli cieszyć się rodzinną i braterską atmosferą. Kościół przypomina, że wiele przypadków przemocy zawinionych jest przez alkoholizm i narkomanię. „Potrzeba, by Boże Narodzenie było czasem rodziny, harmonii, pogody, czasem świętym – czytamy w oświadczeniu salwadorskiego episkopatu. – Warto święta tak przeżyć i nie chodzi tylko o wyrzucenie paru zaoszczędzonych groszy na prezenty”.

tc/efe








All the contents on this site are copyrighted ©.