Trzy osoby zabite i kilkoro rannych – to doraźny bilans dwóch zamachów bombowych na
kościoły, do jakich doszło dziś w Mosulu w północnym Iraku. Jeden z ładunków wybuchowych
podłożono w dwukołowym wózku do przewożenia mąki. Cele ataków to zabytkowy kościół
św. Tomasza pochodzący z VIII w., a należący do Syryjskiego Kościoła Prawosławnego,
oraz chaldejski kościół św. Jerzego. Ofiarami śmiertelnymi są chrześcijanin i dwóch
muzułmanów.
Irackie władze zapewniają, że wzmocniły posterunki mające chronić
parafie i dzielnice zamieszkałe przez chrześcijan. Miejscowe doniesienia wywiadowcze
potwierdzają jednak, że w czasie obchodów Bożego Narodzenia spodziewana jest wzmożona
działalność terrorystyczna. Celem muzułmańskich fundamentalistów jest zastraszenie
miejscowych wyznawców Chrystusa i zmuszenie ich do opuszczenia Iraku. Zamachy terrorystyczne
sieją grozę i zarazem dokonują czystek religijnych. Często przedstawia się też chrześcijan
jako sprzymierzeńców amerykańskiej „krucjaty”, co jeszcze bardziej antagonizuje społeczeństwo.