Chrześcijanie to najczęściej prześladowana religia na świecie. Tak wynika z bilansu
za rok 2009, przedstawionego przez centralę katolickiej organizacji Kirche in Not
czyli Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Prawie 80 proc. wszystkich przypadków prześladowań
religijnych na świecie stanowią chrześcijanie, niezależnie od wyznania. Najczęściej
za wiarę zabijani są ludzie w Iraku, Indiach, a także w Nigerii, Pakistanie i Egipcie.
Jak
stwierdził rzecznik Kirche in Not Bertholt Pelster, „wysoki procent prześladowań wynika
między innymi z faktu, że chrześcijanie to największa religia na świecie. Obecnie
mamy blisko 2 mld wyznawców Chrystusa. Dla porównania muzułmanów jest ok. 1,5 mld,
a hinduizm wyznaje blisko 1 mld ludzi. Nie dziwi więc, że najwięcej prześladowanych
jest wśród chrześcijan, co oczywiście niczego nie usprawiedliwia” – dodał Pelster.
Według
obserwacji Kirche in Not w tym roku widoczne są dwie tendencje. Po pierwsze, maleje
liczba prześladowań przez ateistów. Jak stwierdził Bertholt Pelster, „takie kraje
jak Chiny czy Kuba ze względu na kryzys gospodarczy muszą współpracować z każdą grupą
społeczną”. Z drugiej jednak strony wzrosła liczba prześladowań z powodów religijnych.
W takich krajach jak Pakistan, Nigeria, Arabia Saudyjska czy Egipt chrześcijanie są
zwalczani głównie przez ekstremistów, którzy dążą do ustanowienia państwa islamskiego.
Największe
problemy mają jednak chrześcijanie w Iraku. Według najnowszych danych z blisko milionowej
wspólnoty w ostatnich latach zostało tylko 250 tys. wiernych. Pelster stwierdził,
że „każdy, kto miał pieniądze, dawno z Iraku wyjechał. W tej chwili chrześcijanie
wszystkich wyznań uznawani są za sprzymierzeńców państw zachodnich. Automatycznie
stają się wrogami zarówno szyitów, jak i sunnitów.”
Na aktualne dane dotyczące
prześladowań chrześcijan zwróciła w niemieckim parlamencie frakcja chadeków, wzywając
do przestrzegania wolności religijnej.