W Republice Południowej Afryki zamordowano francuskiego misjonarza, 70-letniego ks.
Louisa Blondela. Należał on do Zgromadzenia Misjonarzy Afryki, popularnie zwanych
Ojcami Białymi. Znany był ze swego zaangażowania na rzecz ubogich i najbardziej potrzebujących.
Zginął w czasie napadu na dom, w którym mieszkał ze swoim kanadyjskim współbratem.
Młodzi rabusie strzelili do niego z bliskiej odległości w chwili, gdy otwierał drzwi
pokoju, który zamierzali splądrować. Zastanawia jednak, że poza dwoma komputerami
nie ukradli z misji nic innego.