W Watykanie dobiega końca seminarium Papieskiej Akademii Nauk o poszukiwaniu życia
w kosmosie. Dziś przedstawiciele naukowców specjalizujących się w astrobiologii spotkali
się dziennikarzami. Mówili o przełomowym charakterze tej dziedziny badań i dzielili
się swymi nadziejami. Zdaniem prof. Chrisa Impey’a już niewiele lat dzieli nas od
odkrycia życia poza Ziemią. Oczekiwania te wynikają z jednej strony z postępu techniki
badań kosmicznych, a z drugiej strony ze zdumiewającego odkrycia, że żywe organizmy
istnieją na naszej planecie również w bardzo nieprzyjaznych dla życia warunkach, jak
na przykład w głębinach morskich. Amerykański naukowiec jest optymistą: szacuje się,
powiedział, że w samej Drodze Mlecznej istnieją setki milionów miejsc, w których może
istnieć życie.
Na watykańskiej konferencji prasowej zaznaczono, że podjęcie
tego tematu przez Papieską Akademię Nauk jest bardzo znamienne. Odkrycie bowiem faktu,
że ziemia nie jest jedyną zamieszkaną planetą, że istnieją inne niż ziemskie formy
życia, nie mówiąc już o ewentualnym nawiązaniu kontaktu z innymi istotami rozumnymi,
może mieć wielki wpływ na samorozumienie człowieka. Ks. José Funes SJ, dyrektor Watykańskiego
Obserwatorium Astronomicznego przypomniał, że nie po raz pierwszy Watykan zajmuje
się poszukiwaniem życia w kosmosie. Temu tematowi była już poświęcona szkoła letnia
papieskiego obserwatorium w 2005 r., w której uczestniczyli najwybitniejsi znawcy
astrobiologii.