Tegoroczne orędzie z okazji zakończenia
ramadanu i Święta Łamania Postu Papieska Rada do spraw Dialogu Międzyreligijnego zatytułowała
Chrześcijanie i muzułmanie: wspólnie w walce z ubóstwem. Również organizatorzy
przypadającego na 26 stycznia 2010 roku X Dnia Islamu w Kościele katolickim w Polsce
podjęli temat wspólnego, tzn. chrześcijańsko-muzułmańskiego przeciwdziałania ubóstwu.
Warto więc przyjrzeć się, jak wyznawcy islamu rozumieją ten problem i w jaki sposób
do niego podchodzą. Tym bardziej, że ich religia zachęca do korzystania z dóbr tego
świata, uznając bogactwo za rodzaj błogosławieństwa. Muzułmanie motywowani są do zdobywania
dóbr materialnych (7,32; 3,14), ale muszą uważać, aby zdobyty majątek nie stał się
dla nich źródłem zła i negatywnej postawy wobec innych. Natomiast ubóstwo uważane
jest w ortodoksyjnej tradycji muzułmańskiej za poważny problem społeczny, którego
skutki należy usuwać wszelkimi możliwymi sposobami.
Wyznawcy islamu wierzą,
że Bóg powołał ich do stworzenia porządku społecznego na świecie (2,143) opartego
na jedności i równości wszystkich wierzących. Życie moralne i sprawiedliwość społeczna
mają wyeliminować wyzysk ekonomiczny i wykorzystywanie słabszych. Idealny porządek
społeczny i moralny, do którego nawołuje Koran, jest – zdaniem muzułmanów – możliwy
do zrealizowania, jeśli wszyscy ludzie – zamiast podporządkowywać swe działania interesom
prywatnym, etnicznym czy narodowym – będą posłuszni Bożej woli wyrażonej w islamskim
prawie. W tej perspektywie muzułmanie rozumieją również ubóstwo.
Arabski termin
oznaczający ubóstwo to fakr (natomiast ubogi to fakir, l. mn. fukara).
W różnych odmianach występuje on w Koranie dwanaście razy. Dwukrotnie dotyczy ubóstwa
duchowego, które czyni człowieka niezdolnym do pełni życia. Użyty w pozostałych dziesięciu
wersetach odnosi się do ubóstwa materialnego, wobec którego należy zająć stanowisko,
a konkretnie okazując pomoc potrzebującym i otaczając ich należytą troską. Te fragmenty
Koranu wyrażają nie tylko oczekiwania, jakie biedni mają względem bogatych, ale wyraźnie
mówią o prawie ubogich do otrzymywania pomocy.
Zgodnie z zaleceniem Koranu
muzułmanie powinni otaczać opieką słabszych członków wspólnoty, szczególnie biednych,
kobiety, wdowy, sieroty, a w przeszłości również niewolników (4,2.12; 90,13-16). Prawo
szarijatu potępia gromadzenie dóbr niezgodne z duchem islamskim. Muzułmanie zobowiązani
są do przekazywania (2,5%) rocznego dochodu na cele charytatywne (9,60). Ten rodzaj
obowiązkowej jałmużny, znany jako zakat, należy do podstawowych filarów islamu.
Jego celem jest budzenie świadomości społecznej i odpowiedzialności za współwyznawców
oraz eliminowanie przyczyn ubóstwa na świecie, a pośrednio także powstrzymywanie bogatych
przed niepohamowanym bogaceniem się. Historia islamu pokazuje jednak, że głoszony
ideał nie zawsze był urzeczywistniany. Część społeczeństwa zawsze żyła w przepychu,
zapominając nawet o potrzebujących współwyznawcach. Muzułmańskiemu zarządzaniu dobrami
materialnymi powinno zawsze towarzyszyć przekonanie, że człowiek jest wprawdzie zastępcą
Boga na ziemi (chalifa), ale ostatecznie wszystko należy do Boga.
W tradycji
muzułmańskiej istnieją również kierunki uznające bogactwo za przeszkodę na drodze
wiary. Ten pogląd reprezentują przede wszystkim mistycy, dla których ubóstwo ma ogromną
wartość. W historii islamu znane są przypadki sufich, którzy rezygnowali z wszelkich
dóbr materialnych. Od IX wieku tej postawie nadano charakter filozoficzny i duchowy,
zmieniając znaczenie człowieka ubogiego. Fakir stał się synonimem osoby niepotrzebującej
niczego i nikogo poza Bogiem. Nie odrzucając muzułmańskiej zasady o wierze, dobrych
uczynkach i pobożnym życiu, mistycy islamscy uważali jednak, że tylko biednym przypadnie
największa nagroda w życiu przyszłym. Owa wyższość ubogich nad bogaczami stała się
centralnym tematem mistyki islamskiej.
Ortodoksja krytykuje jednak postawę
sufich, wskazując, że islam zaleca swoim wyznawcom czynne, a nie bierne poddawanie
się Bożej woli. „Czynne” oznacza zaangażowanie się w przemianę i poprawę sytuacji
gospodarczej oraz rozwiązywanie problemów społecznych. Natomiast dla sufich wysiłki
zmierzające do poprawy ziemskiej egzystencji nie mają żadnego znaczenia. Niektóre
środowiska muzułmańskie zarzucają nawet mistykom, że ich postawa przyczyniła się do
zahamowania rozwoju, a w niektórych przypadkach do zacofania świata muzułmańskiego.
Koran
i spisana tradycja nie zawierają wskazówek, które podkreślałyby wartość ubóstwa. Niektóre
hadisy doceniają wprawdzie walory życia ascetycznego, ale odnoszą się negatywnie do
świadomie wybranego ubóstwa materialnego. Jest ono postrzegane jako zagrożenie wiary,
moralności, rodziny i uznawane za chorobę społeczną. Myślenie nadające wartość ubóstwu
jest więc ortodoksyjnemu islamowi zupełnie obce. Zgodnie z prawowierną nauką muzułmanin
powinien zdobywać dobra materialne, które gwarantują utrzymanie oraz zaspokojenie
potrzeb indywidualnych i społecznych.