Honduras: kościelny raport o stanie wojennym w kraju
Głębokie zaniepokojenie w obliczu kryzysu i kierunku, w którym zmierza sytuacja w
Hondurasie, wyraziła tamtejsza Caritas. Coraz więcej osób jest zastraszanych, a kryzys
pogłębił ogłoszony przez tymczasowe władze 45-dniowy stan oblężenia. Caritas uznała,
że dużą przeszkodą w dialogu z władzami są nieproporcjonalne restrykcje i łamanie
podstawowych praw człowieka. W Hondurasie ograniczono konstytucyjne prawo wolności
słowa, zgromadzeń, stowarzyszeń i podróżowania.
Wielu mieszkańców otrzymało
anonimowe pogróżki i obawia się o swe życie, widząc jak brutalnie władza rozprawia
się z pokojowymi demonstracjami. Groźby śmierci otrzymał m.in. jezuita ks. Ismael
Moreno, dyrektor katolickiego Radia Progreso, które z niewyjaśnionych przyczyn ma
trudności techniczne. „Za głowę jezuity”, uznanego autorytetu i obrońcy praw człowieka,
wyznaczono nagrodę pieniężną.
Kościół zaproponował pomoc w nawiązaniu dialogu
skonfliktowanych stron. „Nie jest jednak naszym zadaniem podejmowanie decyzji politycznych
– stwierdził bp Juan Jose Pineda z Tegucigalpy. – Kościół nie ponosi także odpowiedzialności
za ten konflikt, ale ma intencję pomóc zwaśnionym stronom jako gwarant dialogu” –
dodał hierarcha będący nieoficjalnym pośrednikiem kościelnym między obalonym prezydent
Hondurasu Manuelem Zelayą a rządem tymczasowym Roberto Michelettiego.