Choć wizyta Benedykta XVI w Czechach dobiegła już końca, nad Wełtawą nie słabnie zainteresowanie
Papieżem i tym, co powiedział w ciągu ostatnich trzech dni.
„Kiedy dziś rano
jechałem metrem, prażanie rozpoczynali lekturę gazet właśnie od relacji z papieskiej
podróży – powiedział nasz wysłannik, który jest jeszcze w Pradze. – A było co czytać,
obszerne, kilkustronicowe bloki reportaży, rozpoczynające się już na pierwszej stronie.
Wszystko w zdumiewająco pozytywnym tonie: piękne zdjęcia, wolne od cynizmu i złośliwości
artykuły, niemal powszechne zadowolenie”. „Papież przełamał lody, katolicy podnieśli
głowę” – czytamy w Lidovych Novinach. Mladá Fronta DNES podkreśla, że Benedykt XVI
starał się dotrzeć nie tylko do katolików, ale do niewierzącej większości społeczeństwa.
„Bogactwa nie dają szczęścia, również ateiści mogliby zacząć myśleć o wierze” – tak
na pierwszej stronie przedstawia papieskie przesłanie praski dziennik. Darmowe i najbardziej
poczytne Metro pisze, że Papież miło Czechów zaskoczył. Przede wszystkim dlatego,
że unikał konfrontacji i starał się przemówić do wszystkich. Bardzo pozytywnie papieską
wizytę przedstawia również telewizja. „Wielkim zaskoczeniem było dla nas, że Papież,
Kościół i jego liturgia są bardzo fotogeniczne” – powiedział redaktor czeskiej telewizji,
odpowiedzialny za relacjonowanie wizyty. 29 września, nazajutrz po papieskiej podróży,
trudno jeszcze powiedzieć, jakie będą jej owoce. Jedno jest już jednak pewne: radykalnie
zmieniła ona obraz Benedykta XVI w czeskich mediach.