Mission impossible Benedykta XVI - media o papieskiej wizycie w Czechach
Prasa amerykańska określiła wizytę Papieża w Czechach jako beznadziejne zadanie.
Np. The New York Times używając języka zapożyczonego z najnowszej amerykańskiej
historii, choćby wydarzeń z 11 września, opisuje misję Benedykta XVI jako dotarcie
na „ground zero” religijnej apatii. Wybór celu pielgrzymki nie jest więc przypadkowy,
sugerują dziennikarze. Decyzja o czeskiej pielgrzymce wydaje się współgrać z papieskim
pragnieniem, a nawet zajmować centralne miejsce w jego pontyfikacie. Dwadzieścia lat
po aksamitnej rewolucji, po pokonaniu narzuconej, komunistycznej ideologii, na jej
miejsce pojawiła się nowa, bardziej subtelna i to z nią zamierza skonfrontować się
Benedykt XVI. Amerykańscy publicyści zauważają, że Papież, wybierając zsekularyzowany
kraj, to w nim zamierza wzniecić nową rewolucję, która rozszerzy się na cały kontynent.
Sekularyzacja, hedonizm, relatywizm moralny są nie tylko czeską specjalnością, ale
są to ideologie rozwijające się w całej Europie.
Natomiast reporterowi włoskiej
agencji ASCA nie umknął transparent przed sanktuarium Dzieciątka Jezus, na
którym łacińsko-czeski napis domagał się od Benedykta XVI rehabilitacji Jana Husa.
Kościół, w którym Papież oddał cześć Praskiemu Dzieciątku, jest symbolem Kontrreformacji
na tych ziemiach. Jan Hus domagał się reformy Kościoła już sto lat przed Lutrem;
jego starania skończyły się jednak niepowodzeniem i spłonął na stosie w Konstancji
w 1415 r. Wyznawcy husytyzmu stanowią niewielką wspólnotę (1 proc.) wśród wyznawców
Chrystusa w Czechach.