Rzecznik episkopatu Polski: wyznawanie zasad moralnych stało się karalne
Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że „Gość Niedzielny” naruszył dobra osobiste A. Tysiąc.
Chodzi o artykuły opublikowane w tygodniku, które m.in. miały sugerować, iż kobieta
usiłowała dopuścić się zabójstwa, a za to, że nie mogła zabić swojej córki, otrzymała
odszkodowanie.
Zdaniem rzecznika Konferencji Episkopatu Polski przypomina to
sytuacje z innych krajów, w których duchowni, również protestanccy, pozywani byli
do sądu za głoszenie kazań o zasadach moralnych. „Coś chyba jest nie tak, jeśli chrześcijańskie
zasady moralne nazywane po imieniu są karane” – powiedział ks. Józef Kloch.
Redaktor
naczelny „Gościa Niedzielnego” nie wyklucza odwołania się od wyroku. „Jestem zaskoczony
wyrokiem sądu, ale jeszcze bardziej uzasadnieniem i słowami przeprosin, jakie mamy
zamieścić – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Marek Gancarczyk. – Sąd każe nam przepraszać
za coś, czego żeśmy w ogóle nie zrobili, nie napisali. Mamy przepraszać za to, żeśmy
porównali panią Alicję Tysiąc do hitlerowskich zbrodniarzy, czego w żadnym tekście
w Gościu Niedzielnym nigdy nie było”.
Zgodnie z nieprawomocnym jeszcze wyrokiem
„Gość Niedzielny” ma przeprosić A. Tysiąc oraz wypłacić jej 30 tys. zł zadośćuczynienia.