W Brazylii zamordowano 19 września włoskiego misjonarza fidei donum, ks. Ruggero Ruvoletto.
52-letni kapłan był proboszczem parafii św. Eweliny na przedmieściach Manaus, w południowo-wschodniej
prowincji kraju, w prowincji Amazonia. Jego ciało znalazł miejscowy diakon, zaniepokojony
strzałami z broni palnej. Nie są jeszcze znane przyczyny zbrodni, ale przypuszcza
się, że chodziło o napad rabunkowy. Zmarły miał przy sobie równowartość kilkunastu
euro, która została ukradziona.
Ks. Ruvoletto pochodził z prowincji weneckiej
i od kilku lat pracował w Brazylii. Na prośbę miejscowego biskupa rozpoczął pracę
na przedmieściach Manaus, na pograniczu osiedli z puszczą amazońską. Do zbrodni doszło
ok. 6:30 rano. Policja aresztowała trzech podejrzanych w wieku 18-19 lat i rozpoczęła
dochodzenie. Okolice stolicy prowincji Amazonia są bardzo niebezpieczne; dochodzi
tam do wielu szczególnie brutalnych przestępstw. Ostatnio mieszkańcy przedmieść zorganizowali
protest domagając się od władz zapewnienia większego bezpieczeństwa. W manifestacji
brał udział również zamordowany kapłan. Jego śmierć zgromadziła parafian, którzy chcieli
oddać hołd misjonarzowi. Manifestacja została rozpędzona przez policję. Proboszcz
był bardzo lubiany i ceniony za odwagę w głoszeniu Ewangelii.