Papież do biskupów z Brazylii o formacji kapłańskiej na dzisiejsze czasy
Brazylia szczególnie cierpi na brak kapłanów. Biskupi i księża muszą pokonywać znaczne
odległości, by służyć wiernym. Jednak mimo odczuwanych braków bardzo istotna jest
odpowiednia formacja kapłańska – wskazał Papież, przyjmując w Castelgandolfo 16 tamtejszych
biskupów. Przybyli oni z wizytą ad limina Apostolorum ze stanów Mato Grosso i Mato
Grosso do Sul, położonych w zachodniej części kraju. Audiencja dla tej pierwszej grupy
przypadła w narodowe święto Brazylii – rocznicę ogłoszenia niepodległości w 1822 r.
Wizyta ad limina poszczególnych grup z brazylijskiego episkopatu będzie rozłożona
na cały rok.
„W pierwszych dziesiątkach lat po Soborze Watykańskim II niektórzy
interpretowali otwarcie na świat nie jako wymóg misyjnej gorliwości Serca Chrystusa,
ale jako przejście do sekularyzacji – powiedział Benedykt XVI. – Dostrzegali w niej
pewne wartości ważne dla chrześcijan, jak równość, wolność, solidarność. Gotowi byli
robić ustępstwa i odkrywać możliwości współpracy. W debatach etycznych zdarzały się
wówczas wypowiedzi niektórych przedstawicieli Kościoła odpowiadające oczekiwaniom
opinii publicznej, ale przemilczające pewne podstawowe prawdy wiary, jak grzech, łaska,
życie Bogiem czy rzeczy ostateczne. Niepostrzeżenie liczne wspólnoty kościelne same
popadały w sekularyzację. Gdy miały nadzieję na spodobanie się tym, którzy do nich
nie przychodzili, wielu tych, którzy w nich byli, odeszło z rozczarowaniem. Nasi współcześni,
gdy chcą być z nami, chcą zobaczyć u nas to, czego nie widzą nigdzie indziej, to znaczy
radość i nadzieję płynące z faktu, że jesteśmy z Chrystusem zmartwychwstałym” – mówił
Papież.
Benedykt XVI zwrócił uwagę, że obecne pokolenie narodziło się już
w tym zsekularyzowanym środowisku kościelnym. Zamiast otwarcia i porozumienia widzi
ono rosnącą przepaść między społeczeństwem a nauczaniem Kościoła, zwłaszcza na polu
etyki. „Na tej pustyni bez Boga nowe pokolenie odczuwa wielkie pragnienie transcendencji
– zauważył Papież. – To młodzi z tego nowego pokolenia zgłaszają się do seminarium.
Winni tam spotkać formatorów, którzy będą naprawdę ludźmi Bożymi. Mają to być kapłani
całkowicie oddani formacji, dający świadectwo oddania Kościołowi przez celibat i życie
brane na serio. W ten sposób seminarzyści staną się wrażliwi na spotkanie z Bogiem,
uczestnicząc codziennie w Eucharystii, kochając modlitwę. Troszczyć się będą przede
wszystkim o chwałę Bożą i zabawienie dusz” – dodał Ojciec Święty, spotykając się z
brazylijskimi biskupami.