Sytuacja w Zimbabwe uległa zdecydowanej poprawie – stwierdziła delegacja amerykańskiego
episkopatu, która przebywa w tych dniach w południowej Afryce. Biskupi wizytują dzieła
duszpasterskie i charytatywne, które korzystają z pomocy katolików z USA. Swą podróż
rozpoczęli od Zimbabwe. Bp John Ricard, przewodniczący komisji episkopatu ds. Afryki,
poprzednio był tu dokładnie przed rokiem. Od tego czasu sytuacja zmieniła się radykalnie.
„W sklepach pojawiła się żywność, ożywiła się gospodarka, w ludziach jest więcej nadziei”
– zauważył bp. Ricard. Poprawa warunków życia jest osiągnięciem funkcjonującego od
siedmiu miesięcy koalicyjnego rządu. Został on utworzony przez partię prezydenta Mugabe,
który wcześniej doprowadził kraj do ruiny, oraz opozycję. Jej liderem jest aktualny
premier Morgan Tsvangirai. To właśnie on wprowadził do oficjalnego obiegu obce waluty.
Zastąpiły one miejscowego dolara, który na skutek hiperinflacji, stracił wszelką wartość,
co uniemożliwiało normalne funkcjonowanie gospodarki.
Aktualnie amerykańscy
biskupi przebywają w RPA. Swą wizytę w tym kraju rozpoczęli od Alexandry, dzielnicy
Johannesburga. To właśnie tam w maju ubiegłego roku rozpoczęły się brutalne akty ksenofobii,
które pochłonęły ponad 60 ofiar. W 1994 r. po upadku apartheidu kraj zalała fala migrantów.
Szacuje się, że do zamożnego RPA przybyło 10 milionów Afrykańczyków. Ta gigantyczna
liczba przybyszów poważnie zdestabilizowała życie społeczne w kraju, a także zasiliła
szeregi biedoty. Wszystko to doprowadziło do eskalacji ksenofobii wśród rdzennych
mieszkańców RPA.
Amerykańscy biskupi odwiedzili katolickie schroniska dla migrantów
i miejscowe parafie, które udzielają pomocy najbardziej potrzebującym. Spotkali się
także z metropolitą Johannesburga. Abp Buti Tlhagale zapoznał delegację episkopatu
USA z przygotowaniami do przyszłorocznych mistrzostw świata w piłce nożnej, które
odbierane są z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony wydarzenie to jest oczekiwane
z wielkim entuzjazmem. Jednocześnie jednak istnieje obawa, że wraz z kibicami do RPA
przybędzie kolejna fala migrantów – zauważył abp Tlhagale.